Lech Poznań pokonał Polonię Warszawa w półfinale Centralnej Ligi Juniorów. O awansie do finału zadecydowały rzuty karne, w których lepsi okazali się podopieczni trenera Wojciecha Tomaszewskiego.
Aby awansować do finału młodzi lechici musieli odrobić jednobramkową stratę. W pierwszym meczu między Lechem a Polonią Warszawa zawodnicy Kolejorza stracili bramkę po stałym fragmencie gry.
Pierwsze minuty spotkania należały do poznaniaków. Zawodnicy trenera Tomaszewskiego szybko chcieli strzelić bramkę. Na pierwszą okazję musieli czekać do 12 minuty – Spychała dograł do Jóźwiaka, jednak uderzenie zawodnika Lecha obronił świetnie spisujący się Kucz. Upragnioną bramkę lechici mogli zdobyć w 27 minucie, lecz uderzenie Banaszaka zdołał wybronić bramkarz Polonii. W 30 minucie meczu poznaniacy wyszli na prowadzenie. Do rzutu wolnego podszedł Szubertowski i precyzyjnym strzałem w kierunku dalszego słupka pokonał golkipera gości. Do końca pierwszej części meczu Lech dalej atakował bramkę Polonii.
Od początku drugiej połowy to goście ruszyli do ataku i szybko stworzyli sobie okazje bramkowe. Janiszewski w dogodnej pozycji nie trafił w bramkę, a strzał Płechty obronił Szady. Drużyna ze stolicy najwięcej zagrożeń stwarzała sobie po stałych fragmentach gry, jednak z każdej sytuacji lechici wychodzili z czystym kontem. Kolejorz w drugiej części spotkania miał swoje okazje bramkowe. Spychała podał do niepilnowanego Kurbiela, który w sytuacji jeden na jeden z bramkarzem podał piłkę wprost w jego ręce. W 85 minucie gry Nowicki rozegrał piłkę z Kurbielem, który został brutalnie sfaulowany przez Janiszewskiego. Sędzia nie wahał się ani chwili i pokazał zawodnikowi Polonii czerwoną kartkę, jednak lechici w przewadze nie potrafili stworzyć groźnej okazji. W ataku szaleli z kolei warszawiacy, którzy zmarnowali dwie dogodne okazje strzeleckie.
W dogrywce szybko do ataku ruszyli zawodnicy trenera Tomaszewskiego. Roszczyk huknął z 16 metrów i jedynie znakomita interwencja bramkarza gości uchroniła ich przed utratą bramki. Gracze Polonii stwarzali sobie sytuacje, jednak więcej szczęścia tego dnia mieli lechici. W drugiej części dogrywki na boisku przeważali poznaniacy, a warszawiacy czekali na grę z kontrataku, co mogło im się opłacić w 108 minucie. Po błędzie Gawrona, Płechta popędził na bramkę i z całej siły uderzył, jednak znakomicie spisał się w bramce Adam Szady. W 115 minucie lechici mogli podwyższyć wynik. Kurbiel dograł piłkę przed bramkę, z woleja uderzył Gawron, jednak jego uderzenie było mało precyzyjne.
O awansie do finału miały zadecydować rzuty karne. Pierwszą „11” wykonywał Szubertowski, którego uderzenie było na tyle słabe, iż Kucz nie miał problemu z jego obroną. W dalszej części „jedenastek” w bramce królował Adam Szady, który dwa razy zdołał wybronić strzały gości, a lechici byli już nie omylni i Kolejorz awansował do finału CLJ, gdzie zmierzy się z Legią Warszawa.
Pierwsze spotkanie zostanie rozegrane przy Łazienkowskiej. 20 czerwca poznaniacy zmierzą się na własnym terenie.
Lech Poznań – Polonia Warszawa 1:0, k. 4:2.
Bramka: Szubertowski (30’)
Żółte kartki: Spychała, Gawron, Banaszak, Pawlicki – Choroś, Jaroszewski
Czerwona kartka: Janiszewski (85. minuta, za brutalny faul)
Lech: Adrian Szady – Mateusz Spychała, Marcin Banaszak, Kacper Wojdak, Kamil Szubertowski – Marcin Gawron , Piotr Rymar (102. Jakub Pawlicki) – Kamil Jóźwiak (70. Damian Roszczyk), Robert Janicki, Krystian Sanocki (63. Miłosz Nowicki) – Krzysztof Gładosz (59. Piotr Kurbiel).
Polonia: Tomasz Kucz – Sebastian Pindor (46. Mateusz Jaroszewski), Kacper Roszak-Kasza, Grzegorz Janiszewski, Bartosz Wybraniec – Bazyli Kokot, Daniel Choroś, Bartłomiej Urbański (77. Maciej Wilanowski) – Przemysław Płacheta, Aleksander Giczela (106. Sebastian Szewczyk), Marcin Kluska (69. Patryk Osiak)