Podczas środowego treningu w całych zajęciach wziął udział Dimitrije Injac. Powracający po kontuzji pomocnik Kolejorza za około dwa tygodnie będzie do dyspozycji trenera Mariusza Rumaka.
Serb ma nadzieję, że po przerwie reprezentacyjnej będzie już gotowy do gry – Myślę, że brakuje mi jeszcze dwóch tygodni, więc po tej przerwie reprezentacyjnej będę do dyspozycji trenera – powiedział pomocnik.
Były piłkarz Polonii Warszawa przyznał, że przerwa kadrowa przypada dla niego w bardzo dobrym momencie, ponieważ przez okres, gdy piłkarze będą na zgrupowaniach, on będzie mógł nadrobić zaległości. – Mam nadzieję, że zdążę nadrobić zaległości. Ta przerwa to idealny moment na to, by się odpowiednio przygotować. Muszę odbudować formę, najcięższe mam już za sobą – dodał.
33-letni defensywny pomocnik po środowych zajęciach miał przejść jeszcze kontrolne badanie – Jeśli chodzi o kolano to jest dobrze. Jeszcze dzisiaj mam rezonans magnetyczny i wtedy zobaczymy jak to wygląda – wyjaśnia.
Serb skupia się na razie na treningach i nie rozmawiał z poznańskim szkoleniowcem na temat jego ewentualnej pozycji na boisku- Nie rozmawiałem jeszcze z trenerem. Muszę wejść w normalny trening z zespołem, wtedy zobaczymy jak będzie wyglądała moja gra – przyznał Injac.