Piłkarze KKS Wiary Lecha wygrali w wyjazdowym meczu z Orkanem Manieczki 2:0 i cały czas nie ustępują prowadzącej w B-klasie Poznańskiej „Trzynastce”. Po trudnym spotkaniu Lechici zainkasowali trzy punkty. Bramki dla podopiecznych Dariusza Kustonia zdobyli Patryk Olaszczyk i Mariusz Górczak. Było to czwarte z rzędu zwycięstwo Wiary Lecha.
Już od pierwszych minut meczu widać było, że będzie to niezwykle zacięte spotkanie. Oba zespoły postawiły twarde warunki, a gra toczyła się przede wszystkim w środkowej części boiska. Nie brakowało ostrych starć, ale z tych górą wychodzili zawodnicy DWL.
Już w 9. minucie udało im się objąć prowadzenie po niezwykłej urody bramce Patryka Olaszczyka. Z rzutu rożnego z pole karne dośrodkował Krzysztof Szenfeld, obrońcom Orkanu udało się wybić piłkę przed szesnastkę, gdzie czekał na nią Michał Tym. Obrońca Wiary Lecha bez zastanowienia wrzucił ją ponownie w pole karne, gdzie w trudnej sytuacji przewrotką na bramkę strzelił inny z obrońców, Patryk Olaszczyk. Bramkarz rywali nie miał w tej sytuacji nic do powiedzenia i jedyne co mógł zrobić do wyjąć piłkę z siatki.
Po stracie gola obraz spotkania nie uległ zmianie. Gospodarze mieli problemy z konstruowaniem akcji, te szybko były przerywane przez sprawnie funkcjonujący blok środkowych pomocników. Nierówne boisko nie sprzyjało jednak kombinacyjnej grze, dlatego gracze DWL skupili się na posyłaniu długich piłek do najbardziej ofensywnych zawodników. Najgroźniejsza akcja miała jednak miejsce po indywidualnej akcji Karola Wojciechowskiego, który przejął futbolówkę w środku pola, minął kilku rywali oraz bramkarza, jednak w ostatniej chwili źle trafił w piłkę i ta minęła nieznacznie bramkę.
W drugiej połowie niewiele się zmieniło. Oba zespoły prowadziły chaotyczną grę. Lechici jednak starali się w swoje poczynania wprowadzić trochę gry kombinacyjnej, lecz ze względu na nierówne boisko nie zawsze się to udawało. W 78. Minucie spotkania dobrze obrońcom Orkanu urwał się Dawid Norek, który był nieprzepisowo powstrzymywany przez przeciwnika, a ten za swoje niebezpieczne zagranie został ukarany czerwoną kartkę.
Ta sytuacja była jak woda na młyn dla piłkarzy Wiary Lecha, którzy kilka minut później postawili kropkę nad „i”. Wspomniany przed chwilą Norek po zastosowaniu wysokiego pressingu szybko przejął piłkę, zagrał do wychodzącego na wolne pole Mariusza Górczaka, który chwilę wcześniej pojawił się na boisku, a ten bez większych problemów pokonał golkipera gospodarzy i ustalił wynik meczu na 2:0.
ORKAN MANIECZKI – KKS WIARA LECHA 0:2
BRAMKI: `9 Olaszczyk, `85 Górczak
Żółte kartki: dwie dla Orkanu – Szenfeld, Adamski, Górczak
Czerwona karta: dla zawodnika Orkanu
KKS: Salachna – Nowak, Olaszczyk, Tym – Mikułan (68. Norek), Bąkowski, Wojciechowski, Siejek, Ślisiński, Szenfeld – Adamski (82. Górczak)