Kibole rozpoczynają rundę wiosenną wysokim zwycięstwem odniesionym nad drużyną Przemysława Poznań. Podopieczni trenera Dariusza Kustonia wysoko pokonali broniącego się przed spadkiem Przemysława. Drużyna Wiary Lecha wciąż lideruje w A Klasie z przewagą 3 punktów nad Orkanem Jarosławiec.
Piłkarska wiosna w wykonaniu kiboli została otwarta już w 13. minucie. Wtedy to trzeci z rzędu rzut rożny wykorzystał Łaszyński. Kapitan zespołu doskonale uciekł obrońcy i po dośrodkowaniu Szenfelda strącił piłkę do bramki nie dając szans na reakcje bramkarzowi.
Prowadzenie Kiboli nie trwało jednak długo, bo już po 6 minutach Smuniewski nie zrozumiał się z Olaszczykiem i błąd komunikacyjny próbował wykorzystać zawodnik Przemysława. Bramkarz DWL- Zamęcki usiłował uratować sytuację wychodząc z bramki, lecz popełnił faul jeszcze w obrębie jedenastego metra. Sędzia ukarał go żółtą kartką i wskazał na rzut karny. Zawodnik Przemysława wykorzystał swoją szansę i zawodnicy Wiary Lecha znów musieli starać się o prowadzenie.
W 38. minucie na skraju pola karnego sfaulowany został aktywny w tym spotkaniu Wyka. Po „jedenastce” futbolówkę w siatce umieścił Smura. Już minutę później pod bramką znalazł się Stanisław Makowski, któremu nie pozostało nic innego, jak wykorzystać prostopadłe podanie od Wyki. Do przerwy Kibole prowadzili 3-1.
W drugiej części spotkania Wiara Lecha nie spuściła z tonu i wciąż można było zobaczyć niezłą grę w jej wykonaniu. Po godzinie gry Kibole podwyższyli prowadzenie na 5-1. Najpierw po podaniu Krystkowiaka bramkę z okolicy 11. metra zdobył Szenfeld, a potem dublet zaliczył Stanisław Makowski. Kibole fantastycznie rozegrali rzut wolny sprzed pola karnego i dali pokaz tiki-taki na stadionie przy Cytadeli.
Niestety walcząca o awans do okręgówki Drużyna Wiary Lecha nie ustrzegła się kilku błędów w fazie rozgrywania akcji. Jedna z takich strat została okupiona drugą straconą bramką. W 67. minucie bramkarz DWL znów znalazł się dość daleko od swojej bramki i mógł tylko spojrzeć jak mijająca go piłka odbija się od słupka, a następnie trafiła pod nogi zawodnika Przemysława. Ten sytuację skrzętnie wykorzystał i Kibole mieli już 3 bramki przewagi.
Ostatnie 20 minut spotkania to gra pod kompletne dyktando zawodników prowadzonych przez Dariusza Kustonia. Kibole umiejętnie kazali rywalom biegać za piłką, co przyczyniło się do zdobycia kolejnych trzech bramek. Najpierw w 70. minucie stoickim spokojem popisał się Jan Makowski, który w sytuacji sam na sam markując strzał minął bramkarza z piłką i wpakował futbolówkę do pustej bramki. 10 minut później przebitkę na skraju szesnastego metra wygrał obrońca DWL- Smuniewski i pokonał słabo dysponującego tego dnia bramkarza. Tuż przed ostatnim gwizdkiem sędziego Smuniewski obsłużył fantastycznym podaniem wybiegającego na wolną pozycję Smurę, a ten lobując bramkarza ustalił wynik spotkania na 8-2.
Spotkanie z Przemysławem otwierało serię czterech wyjazdowych meczów Drużyny Wiary Lecha. Już za tydzień Kibolom przyjdzie zagrać z Zawiszą w Dolsku.
Przemysław Poznań – K.KS WIARA LECHA 2:8
BRAMKI: ’19, ’67 – ’13 Łaszyński, ’38 Smura (k.), ’39 St. Makowski, ’59 Szenfeld, ’61 St. Makowski, ’70 J. Makowski, ’80 Smuniewski, ’90+1 Smura
DWL: Zamęcki – Krystkowiak, Olaszczyk (65 .J. Makowski), Smuniewski, Sł. Makowski – Smura, Wojciechowski (80. Pawlaczyk), Laszynski (78.Adamski) – Szenfeld, Wyka (75. Surowiec), St. Makowski
Żółte kartki: ’19 Zamęcki, ’76 Smura