Drużyna Wiary Lecha przegrała pierwsze spotkanie na wiosnę. Lepszy od Kiboli okazał się Maratończyk Brzeźno. Nadal jednak mają oni bezpieczną przewagę nad rywalami i brak awansu byłbym sporym zaskoczeniem.
Podopieczni trenera Dariusza Kustonia grali słabo. Szczególnie w pierwszej połowie, w której nie stworzyli niemal żadnej sytuacji bramkowej. Szansę na zdobycie gola miał Piotr Makowski, ale nie wykorzystał on podania Jana Makowskiego i nie trafił w piłkę. Ciekawiej było po drugiej stronie boiska. Tam dobry mecz grał Zamęcki, który wybronił sytuacje sam na sam. Mógł też odetchnąć z ulgą, gdy uderzona przez rywala piłka nieznacznie minęła poprzeczkę.
Niepewną defensywę udało się im w końcu zaskoczyć i z bliskiej odległości skierowali piłkę do siatki. Już w pierwszej połowie wypracowali sobie przewagę i od początku drugiej połowy na boisku pojawił się Krzysztof Szerszeń. Miał on być bronią, dzięki której uda się przechylić szale zwycięstwa. I już kilka minut po wejściu na murawę uderzył w słupek z rzutu wolnego.
Bramka dla Kiboli wisiała w powietrzu. Szerszeń mógł też zdobyć gola po sytuacji sam na sam, ale w ostatniej chwili przed wbiegnięciem w pole karne był faulowany przez ostatniego obrońcę rywali. Sędzia pokazał mu żółtą kartkę. A tych w meczu było sporo. Kolejna obejrzał Jan Makowski, który ostro potraktował jednego z rywali. Po tej sytuacji został rzucony przez jednego z zawodników Maratończyka piłką w twarz, za co ten obejrzał czerwoną kartkę.
Grający w dziesiątkę Maratończyk skapitulował kilka minut później. Wojciechowski zagrał w tempo do Stanisława Makowskiego, który nie zmarnował niezłej sytuacji sam na sam. Chwilę później decydującą bramkę powinien zdobyć Szerszeń, ale jego intencje wyczuł bramkarz. Lechici do końca meczu dązyli do zwycięstwa, ale stracili nawet remis. Po jednym z rzutów rożnych rozgrywanych już w doliczonym czasie gry – rywale wyprowadzil kontrę i to oni zadali decydujący cios.
Wiara Lecha nadal ma ośmiopunktową przewagę nad rywalami, ale ci jeszcze nie grali w tej kolejce. Do awansu potrzeba im trzech zwycięstw w czterech meczach, które pozostały do rozegrania.
K.K.S. WIARA LECHA – MARATOŃCZYK BRZEŹNO 1:2
BRAMKI: `75 St. Makowski – `39, `90
Żółte kartki: Wyka, J. Makowski, S. Makowski, Krystkowiak – cztery dla rywala
Czerwone kartki: Łaszyński – `70 rywal
DWL: Zamęcki – Krystkowiak, Olaszczyk, Łaszyński, Sł. Makowski – J. Makowski (80. Surowiec), Pawlaczyk, Smura, Wyka (75. Grajkowski) – St. Makowski – P. Makowski (46. Szerszeń)