Drużyna KKS Wiary Lecha wygrała z Clescevią Kleszczewo 2:1 w jedenastej kolejce B-klasy. To zwycięstwo pozwoliło podopiecznym Dariusza Kustonia awansować na pozycję wicelidera tabeli.. Do prowadzącej „Trzynastki” Lechici tracą 4 punkty.
Odważnie mecz z DWL rozpoczęli goście, którzy szybko starali się przejąć inicjatywę w spotkaniu. Plany drużyny z Kleszczewa szybko jednak spaliły na panewce, ponieważ już w 8. minucie Wiara Lecha objęła prowadzenie. Piłkę przed bramką rywala przejął Wojciechowski i bez zastanowienia uderzył tuż obok słupka, nie dając najmniejszych szans na interwencję bramkarzowi Clescevii.
Ten już chwilę później powinien po raz drugi wyciągać piłkę z siatki. Składną akcję Szenfelda i Wojciechowskiego mógł zakończyć Surowiec, który otrzymał podanie od tego drugiego, ale nieznacznie przestrzelił. Kilka minut później kolejny rajd Szenfelda powstrzymali nieprzepisowym zagraniem rywale i sędzia podyktował rzut karny. Ten na bramkę zamienił Bąkowski, choć bramkarz wyczuł intencję strzelca. Uderzenie jednak było na tyle silne, że piłka wpadła ostatecznie do siatki. DWL jednak na tym nie poprzestała.
Chwilę później lewą stroną boiska popędził, rozgrywający bardzo dobre zawody, Szenfeld, wbiegł w pole karne i zagrał do świetnie ustawionego Mikułana, który jednak zbyt długo zwlekał z oddaniem strzału, a ten szczęśliwie odbił bramkarz gości. Dobijać w tej sytuacji starał się Surowiec, ale i on nie potrafił znaleźć sposobu, aby umieścić piłkę w siatce. Jeszcze przed przerwą kolejny rajd przeprowadził Szenfeld i mocno uderzył w kierunku bramki, lecz kolejny raz dużo szczęścia miał bramkarz Clescevii.
Po przerwie do głosu doszli za przeciwnicy. Zmienili oni ustawienie, zagęścili środek pola. Te decyzje szkoleniowca przyniosły oczekiwany efekt. Już w 55. minucie zdobyli bramkę kontaktową. Jeden z zawodników Clescevii wykorzystał nieporozumienie w szeregach DWL, popędził prawą stroną boiska, ściął akcję do środka i zdecydował się na strzał, który po rękach Salachny wpadł do siatki.
Goście zamierzali wykorzystać gorszą postawę Wiary Lecha w drugiej połowie i doprowadzić do korzystnego wyniku, ale mimo tego, że dłużej w drugiej połowie utrzymywali się przy piłce, nie potrafili zagrozić bramce DWL. Jedyną poważną do tego okazję mieli po błędzie bramkarza gospodarzy, który zbyt długo czekał z wybiciem piłki, którą otrzymał od obrońcy i nabił jednego z przeciwników. W porę jednak się zorientował i złapał piłkę, wyjaśniając chwile zamieszanie w swoim polu karnym.
Zawodnikom z Kleszczewa ta sztuka się jednak nie udała i to Drużyna Wiary Lecha wygrała kolejne spotkanie na własnym stadionie, nadal pozostając w gronie drużyn liczących się do awansu. Za tydzień czeka ją spotkanie z Orkanem Manieczki.
KKS WIARA LECHA – CLESCEVIA KLESZCZEWO 2:1
BRAMKI: `8 Wojciechowski, `19 Bąkowski (k) – `55
Żółte kartki: Adamski – Zawodnik z Kleszczewa
KKS: Salachna – Nowak, Olaszczyk, Tym – Wawrzyniak (83. Stachowiak), Bąkowski, Siejek, Wojciechowski, Szenfeld – Mikułan (53. Norek), Surowiec (70. Adamski)
Widzów: 50