Po słabym występie KKS Wiara Lecha przegrała w wyjazdowym meczu z Farą-Pelikan Żydowo 4:0.
Na lokalnym obiekcie pojawiło się sporo miejscowych, którzy kilkanaście sekund musieli czekać na pierwszą bramkę. Gospodarze wykorzystali w ten sposób brak koncentracji DWL i szybko ustawili sobie spotkanie, które szczególnie w pierwszej połowie przebiegało pod ich dyktando.
Drużyna Wiary Lecha miała problem z utrzymaniem piłki i wyprowadzaniem kontrataków, broniąc się przez zdecydowaną większość pierwszej części meczu. Pojedyncze próby gry ofensywnej były szybko przerywane przez Farę. Na uwagę zasługiwał jedynie strzał z rzutu wolnego Bąkowskiego, ale w tej sytuacji dobrze interweniował bramkarz.
Na drugą połowę podopieczni trenera Dariusza Kustonia wyszli zmobilizowani i starali się odmienić oblicze spotkania. To im się udało, ponieważ gospodarze, szczególnie w pierwszym fragmencie tej części meczu, cofnęli się i skupili przede wszystkim na bronieniu korzystnego wyniku. DWL nie potrafiła jednak w żaden sposób wykorzystać tej sytuacji. Brakowało przede wszystkim strzałów, a wszystkie próby dośrodkowania nie sprawiały większych kłopotów obronie Fary oraz bramkarzowi tego zespołu.
Gospodarze przeczekali napór KKS Wiary Lecha i gdy ta nieco odpuściła przeszli do ataków. Jeden z nich zakończył się niezłym uderzeniem jednego z zawodników. Ten strzał sprawił sporo problemów Salachnie, który nie potrafił zatrzymać piłki, a to po odbiciu się od jego ręki wpadła do siatki.
Chwilę później było już 3:0. Katastrofalny błąd popełniła defensywa DWL wespół z bramkarzem, który nie uratował sytuacji, przepuszczając piłkę i pozwalając rywalowi na oddanie strzału z bliskiej odległości na pustą bramkę.
Kompletnie rozbici goście od tego momentu nie mieli już ochoty na grę w piłkę. Tę natomiast cały czas posiadali zawodnicy z Żydowa, którzy na tym nie poprzestali i jeszcze przed końcem regulaminowego czasu gry podwyższyli swoje prowadzenie. Uderzeniem głową z bliskiej odległości jeden z graczy Fary nie dał szans na interwencje Szalachnie, który po raz czwarty tego dnia wyciągał piłkę z bramki.
FARA-PELIKAN ŻYDOWO – KKS WIARA LECHA 4:0
KKS WL: Salachna – Nowak, Szlandrowicz, Kujawski – Mikułan (62. Surowiec), Adamski (65. Wojciechowski), Siejek, Bąkowski, Stachowiak (73. Olaszczyk) – Piestrzyński (46. Tabiszewski), Szenfeld
Widzów: 500 (300 z Lecha)