Pierwszy przegrany mecz sparingowy na swoim koncie ma KKS Wiara Lecha. Kibole przegrali ze Złotymi Złotkowo 0:2, którzy na co dzień występują w A-klasie. Za tydzień Lechitów czeka czwarty mecz kontrolny z Pobiedzikami.
Drużyna Wiary Lecha fatalnie zaczęła spotkanie. Nie potrafiła utrzymać się przy piłce i szybko ją oddawała rywalom. Ci z kolei grali konsekwentnie i długo rozgrywali piłkę. To jednak kibice mieli pierwszą znakomitą sytuację na zdobycie gola. W 6. Minucie w sytuacji sam na sam znalazł się Piestrzyński, lecz minimalnie przestrzelił. Kilka minut później było już 0:1. Stały fragment gry wykonywali zawodnicy Złotych, Lechitom udało się przejąć piłkę, Mateusz Wojciechowski zagrał piłkę do środka pola wprost pod nogi przeciwnika, który długo się nie zastanawiał, uderzył z dystansu i pokonał Sałatę.
Po stracie gola Wiara Lecha zaczęła grać odważniej i dokładniej, ale nadal nie potrafiła ona stworzyć żadnej sytuacji pod bramką Złotych. Lechici często grali skrzydłami, ale dośrodkowania nie znajdowały adresatów i obrońcy przeciwnika łatwo sobie z nimi radzili. Sposobem na zaskoczenie bramkarza rywala miały więc być strzały z dystansu, jednak brakowało dokładności, a futbolówka kilka razy nieznacznie mijała bramkę.
Po przerwie gra Wiary Lecha była dużo lepsza. Podopieczni Dariusza Kustonia grali szybciej, odważniej i wyżej wychodzili do pressingu, zmuszając rywali do popełniania błędów. Nadal jednak mieli problemy z dokładnością pod bramką przeciwnika. Goście również starali się zagrażać bramce Wiary Lecha, ale w drugiej połowie dobrze funkcjonowała defensywa Lechitów, która szybko rozpoczynał kontrataki. Aktywny z lewej strony boiska był Kujawski, nieźle po prawej stronie radził sobie Wojciechowski, a w środku gry szukał Wyka, jednak brakowało strzałów na bramkę rywala.
Kibole wyrównać wynik spotkania mogli w 87. Minucie, gdy w świetnej okazji znalazł się Górczak, lecz zbyt długo zwlekał z oddaniem strzału i ostatecznie był odpychany. Sędzia, mimo protestów zawodników Wiary Lecha, nie zdecydował się na podyktowanie jedenastki i nakazał kontynuowanie gry. Chwilę później po drugiej stronie boiska, zamieszanie w polu karnym gospodarzy wykorzystał jeden z zawodników rywala i oddał strzał z bliskiej odległości, ustalając wynik meczu.
KKS WIARA LECHA – ZŁOCI ZŁOTKOWO 0:2
BRAMKI: `10, `88
KKS: Sałata (46. Juchacz) – Nowak (60. Górczak), S. Makowski (65. Olaszczyk), Siejek, Kujawski (46. Pietrzyk) – M. Wojciechowski (46. Wawrzyniak), Olaszczyk (46. Krystkowiak), Ślisiński (60. M. Wojciechowski), Wyka, Szenfeld (60. Kujawski) – Piestrzyński (25. Górczak (46. Piestrzyński))