Zawodnicy KKS Wiary Lecha szybko zrehabilitowali się po zeszłotygodniowej porażce z KS Gniezno. W dzisiejszym meczu wygrali wysoko i przekonywająco z Orłami Poznań 13:1. Bramki dla Lechitów zdobywali Szerszeń (7), Szenfeld (3), Tabiszewski (2) i Wyka.
Zespół Dariusza Kustonia od samego początku zagrał bardzo dobrze z przodu, wysokim pressingiem, wymuszając niemal na rywalu błędy pod jego bramką. Groźnie było już w pierwszych minutach, ale na otwierającą bramkę blisko 200 osobowa grupa kibiców czekała do 18. minuty, gdy Szenfeld wrzucił piłkę prosto na głowę Wyki, który bez problemu umieścił ją w siatce. Sześć minut później ponownie w polu karnym znalazł się Szenfeld, ale tym razem zdecydował się sam wykończyć akcję i podwyższył prowadzenie.
Chwilę później było już 0:3, gdy Ślisiński zagrał z głębi pola wprost do Szerszenia, który znalazł się w sytuaji sam na sam i pewnie ją wykończył. Lechici nie zwalniali tempa i nadal zaciekle atakowali bramkę rywala, zmuszając golkipera gospodarzy do dalszego wyciągania piłki z siatki. W pierwszej połowie zrobili to jeszcze raz Szenfeld i Szerszeń. Ten pierwszy wykorzystał sytuacyjną piłkę w polu karnym i strzelił pod poprzeczkę, a drugi ponownie znalazł się w sytuacji sam na sam, podwyższając na 0:5.
Po przerwie zawodnicy KKS Wiary Lecha długo nie czekali, aby rozpocząć swoje strzelanie. W 53. minucie Szerszeń skompletował strzałem głową przy słupku swojego pierwszego w tym meczu hat-tricka. Dwie minuty później Szerszeń znów pokonał bramkarza gospodarzy, wykorzystując bardzo dobre podanie Wyki. Niebiesko-Biali mimo wysokiego i przekonywującego prowadzenia nie zamierzali na tym poprzestawać. Kilka minut po strzeleniu siódmej bramki swojego pierwszego gola po wejściu na boisku zdobył Tabiszewski, który otrzymał bardzo dobre podanie od Szerszenia, przyjął bez problemu piłkę i strzelił obok słupka.
Dość niespodziewanie swoją bramkę strzelili również gospodarze, którzy wyprowadzili jeden z kontrataków i po strzale od słupka piłka wpadła do siatki. To trafienie jednak jeszcze bardziej zmobilizowało Lechitów. W 65. minucie świetnym podaniem popisał się Kujawski, który dostrzegł wbiegającego pod bramkę Orłów Poznań Szerszenia, a ten spokojnie przerzucił futbolówkę nad bramkarzem. Trzy minuty później bardzo dobrze do Szerszenia podawał Laufer i napastnik Wiary Lecha z bliska umieścił piłkę w siatce. Niemal kopię tej akcji zobaczyliśmy w 84. minucie, gdy to Szerszeń podawał, ale tym razem do Szenfelda, który tym strzałem skompletował swojego hat-tricka.
To jednak jeszcze nie był koniec. W 89. minucie kolejny raz w sytuacji sam na sam znalazł się Szerszeń i zdobył swoją siódmą bramkę w tym spotkaniu. Kilka chwil po wznowieniu gry zawodnicy Wiary Lecha ustalili wynik spotkania na 1:13, gdy Szerszeń podał do Tabiszewskiego, który z bliska strzelił ostatnią bramkę w tym meczu.
ORŁY POZNAŃ – KKS WIARA LECHA 1:13
Bramki: `62 – `18 Wyka, ` 26, `39, `53, `55, `65, `68, `89 Szerszeń, `24, `32, `84 Szenfeld, , `58, `90 Tabiszewski,
KKS: Juchacz – Nowak, Krystkowiak (20. Kujawski), Olaszczyk, Ślisiński – Wyka (64. Norek), Siejek (59. Laufer), K. Wojciechowski, Szenfeld – Szerszeń, Surowiec (54. Tabiszewski)