Kibole świetnie rozpoczęli sezon w A-klasie. W dzisiejszym meczu pokonali LKS Kicin 0:2 i odnotowali już czwarte zwycięstwo. Bramki na wagę zwycięstwa zdobył Wojciech Tabiszewski.
Mecz w Kicinie rozgrywany był na trudnym terenie. Dużo do życzenia pozostawiało boisko, które nie pozwalało na grę piłką, dlatego obie drużyny szukały prostych środków do przedostania się pod bramkę rywali. W pierwszym minutach spotkania znakomitą okazję do zdobycia gola mieli Kibole, ale Tabiszewski nieczysto uderzył piłkę po podaniu Szulerowicza.
Gra toczyła się przede wszystkim w środku pola, gdzie było dużo walki, ale też dużo chaosu. Ten nie sprzyjał oglądaniu tego meczu. Lepiej na boisku czuli się jednak gospodarze, którzy przed przerwą mieli tzy znakomite okazje do wyjścia na prowadzenie. W dwóch znakomicie zachował się Sałata, który sparował piłkę na rzut rożny po uderzeniu z dystansu, przerzucił ją nad poprzeczką w drugiej z nich, a w trzeciej gości od straty gola uratowała poprzeczka.
Po przerwie to jednak oni doszli do głosu. W 52. minucie obrońcom urwał się Tabiszewski, minął bramkarza, ale z ostrego kąta uderzył obok słupka. Chwilę później ponownie uciekł rywalowi, ale tym razem jego strzał znalazł drogę do siatki i Wiara wyszła na prowadzenie. Dwie minuty później sędzia po zagraniu ręką jednego z zawodników LKS-u odgwizdał rzut karny i Tabiszewski podwyższył prowadzenie.
Mógł on skompletować jeszcze hat-tricka, gdy kolejny raz udało mu się znaleźć w sytuacji sam na sam z bramkarzem, ale chciał go minąć i nie oddał strzału na bramkę. Aktywny pod bramką rywali był również Szenfeld, który kilka razy urwał się swojego obrońcy. Sędzia nie zauważył też zagrania ręką w polu karnym jednego z przeciwników po jego zagraniu. Do siatki rywala trafił z rzutu wolnego Olaszczyk, ale sędzia twierdził, że nie pozwolił na wznowienie gry i cofnął akcję. W doliczonym czasie gry prowadzenie Kiboli powinien podwyższyć jeszcze Surowiec, ale zbyt długo zwlekał z oddaniem strzału i ostatecznie został zablokowany.
LKS Kicin – K.K.S. Wiara Lecha 0:2
BRAMKI: `55 `57 (k) Tabiszewski
Żółte kartki: dwie dla LKS-u
DWL: Sałata – Krystkowiak, Olaszczyk, Janakowski (77. Górczak) – Smura, Łaszyński – Szulerowicz (66. Tym), Wyka, S. Makowski (90. Ślisiński), Szenfeld – Tabiszewski (79. Surowiec)