Nie ma w Polsce dwóch innych miast, które są do siebie tak złowrogo nastawione jak Poznań i Warszawa. Gdy dochodzi do starcia obu drużyn kibice pokazują się z jak najlepszej strony, tego samego oczekując od piłkarzy.
Od wielu lat walka o mistrzostwo Polski toczy się między Lechem Poznań a Legią Warszawa. My jednak przedstawiamy Wam dziesięć powodów, dla których Lech w tym roku sięgnie po majstra.
Trener. Każdy kibic z Poznania wie, jakie ostatnio były spięcia na linii Mariusz Rumak – kibice. Porażka z Pogonią, remis z Podbeskidziem albo Cracovią, jak tu myśleć o mistrzostwie? Władze Lecha mają jednak całkowite zaufanie do trenera. Skończyły się czasy, kiedy o zwolnieniu trenera decydowali piłkarze słabą postawą na boisku. Wydaje się, że w Poznaniu prędzej wyleci piłkarz, który nie daje z siebie 100% i nie przykłada się do swoich obowiązków niż trener. Przekłada się to nie tylko na pracę trenera, który może poczuć się pewniej i swobodniej prowadzić zespół, ale również na zaangażowanie piłkarzy, którzy wiedzą z kim będą pracować za miesiąc czy dwa i zdają sobie sprawę, że tylko ciężko pracą i profesjonalnym podejściem mogą znaleźć dla siebie miejsce w tej drużynie.
Kadra. W składzie Kolejorza nie ma miejsca dla piłkarzy, którzy boją się grać w piłkę. Tutaj każdy gra twardo i z sercem. Nie boi się kontuzji, a często nawet gra z urazem czy kontuzją by pomóc drużynie.
Młodzież. Mamy wielu zdolnych piłkarzy, którzy w każdym meczu mogą mieć przysłowiowy dzień konia i kto wie, może to oni dadzą naszej drużynie cenne trzy punkty?
Kontuzje. W rundzie jesiennej przy Bułgarskiej był prawdziwy szpital. Trener Rumak sięgał po piłkarzy grający w rezerwach. Przykład? Debiutujący Jan Bednarek oraz Michał Jakóbowski w meczu z Piastem Gliwice. Na wiosnę Lech będzie grał w najmocniejszym składzie i wtedy pokaże na co go stać.
Podział punktów. Niedługo nastąpi podział punktów, więc stara do lidera (niezależnie jaka będzie to drużyna) może być minimalna. Poza tym na wiosnę Lech zawsze gra lepiej niż jesienią
Kibice. Lech ma najlepszych kibiców w Polsce, którym nawet huragan nie przeszkodzi dotrzeć na mecz i dopingować swoją ukochaną drużynę. Jeżdżą za Kolejorzem nawet do dalekiego Kazachstanu.
Piłkarze. W Poznaniu w większości są piłkarze, którzy wybrali ten klub, bo chcieli i nadal chcą tu grać, a nie dlatego, że Lech oferował im wielkie pieniądze. – Interesują nas wyłącznie gracze, którzy nie mają żadnych wątpliwości, co do tego, że chcą tu grać. Lech Poznań nie będzie nikogo błagał ani prosił, by założył niebiesko-białą koszulkę, bo jest na to za dumny i ma zbyt bogatą historię. Albo ktoś jest przekonany, albo nie i wtedy nas nie interesuje – tak po transferze Henrika Ojamy wypowiadał się Piotr Rutkowski
Honor. Klub ze stolicy wielkopolski nie podkupuje innym piłkarzy, a przede wszystkim nie potrzebuje pomocy sędziów by wygrać mecz. Dla porównania przypomnijmy sobie mecz Wisły z Legią w Krakowie w zeszłym sezonie ; )
Przygotowanie fizyczne. Kolejorz ciągle buduje kondycję, aby jak najdłużej wytrzymać grę na najwyższych obrotach. Za to miał służyć ciężki obóz w Jarocinie.
Stałe fragmenty. Będąc wielokrotnie na treningu Kolejorza daje się zauważyć, że piłkarze chętnie zostają po zajęciach, aby poćwiczyć odpowiednie elementy, co potem przekłada się w meczach. A jak z tym jest w Warszawie…? ; )