Drużyna Wiary Lecha przegrała ostatni mecz rozgrywany w tym roku. Od Kiboli lepsi okazali się piłkarze Kłosu Zaniemyśl, którzy wygrali 4:1.
Obie drużyny spotkanie rozpoczęły, ale już w 6. minucie przyjezdni mogli wyjść na prowadzenie, ale dobrymi interwencjami popisał się Juchacz. Przed długą część pierwszej połowy podopieczni trenera Kustonia nie mogli znaleźć sposobu na przedostanie się pod pole karne gości, jednak w 27. minucie Górczak uderzył głową tuż obok słupka. Kilka minut później z dystansu uderzał Niedźwiedzki, ale czujnie zachował się golkiper Kłosu. Pod koniec pierwszej połowy na strzał z czterdziestu metrów zdecydował się Adamski, lecz po raz kolejny w bramce dobrze interweniował bramkarz gości.
Po przerwie pierwsi do ataku ruszyli piłkarze DWL, ale Górczak z dogodnej sytuacji uderzył wysoko ponad bramką. W 61. minucie do bramki trafił Niedźwiedzki, jednak sędzia odgwizdał spalonego. Dwie minuty później to przyjezdni wyszli na prowadzenie, strzelając bramkę po rzucie wolnym. Bardzo szybko piłkarze Zaniemyśla prowadzili 2:0 po tym, jak jeden z nich wyszedł sam na sam z Juchaczem i pewnie umieścił piłkę w siatce. Na te dwa trafienia szybko odpowiedzieli Kibole. Z woleja do bramki trafił Niedźwiedzki. Pięć minut później Kłos prowadził już 3:1 po tym, jak futbolówka przelobowała bramkarza DWL i wpadła do siatki. W 75. minucie było 4:1 po golu po długim słupku. Tuż przed końcem gospodarze mogli nieco zniwelować straty, ale po główce Makowskiego nikt nie zamknął akcji.
K.K.S. Wiara Lecha – Kłos Zaniemyśl 1:4 (0:0)
Bramki: 68. Niedźwiedzki – 63., 65., 70., 75.
Żółte kartki: 30. St. Makowski – 51.
DWL: Juchacz – Olaszczyk (70. Nowak), Smuniewski, Pawlaczyk – Łaszyński, Adamski (60.P. Makowski), J.Makowski, S. Makowski – Kuznowicz (70. Wróż) , Górczak (75. Szenfeld), Niedźwiedzki