W piątkowym meczu Artjom Rudnev nie pokonał bramkarza Zagłębia, choć miał kilka dogodnych do tego sytuacji. Swoje okazje wykorzystali natomiast inni piłkarze z ligi, zbliżając się do Łotysza w klasyfikacji o koronę króla strzelców.
Najgroźniejszym konkurentem dla zawodnika Lecha jest niewątpliwie Tomasz Frankowski. W sobotę zdobył on swoją 150. bramkę w lidze, a trzecią w tym sezonie i razem z Artjomem prowadzi w rankingu. Do tej dwójki, dość niespodziewanie, w sobotę dołączył także Jacek Popek, który w meczu GKS-u Bełchatów z Podbeskidziem Bielsko-Biała zaliczył hat-tricka.
Drugie trafienie w tym sezonie zaliczyli Bruno, Bilton, Żewłakow, Zieliński, Abbott a także Voskamp. Poza nimi dwie bramki w tej kolejce zdobyli Sztylka i Manu.
3 gole – Artjom Rudņev (Lech Poznań), Tomasz Frankowski (Jagiellonia Białystok), Jacek Popek (GKS Bełchatów)
2 gole – Dudu Biton (Wisła Kraków), Bruno (Polonia Warszawa), Manú (Legia Warszawa), Dariusz Sztylka (Śląsk Wrocław), Johan Voskamp (Śląsk Wrocław), Marcin Żewłakow (GKS Bełchatów), Michał Zieliński (Korona Kielce), Marcin Abbott (Ruch Chorzów)
(…)