Jak dobrze wiadomo nowym szkoleniowcem Lecha Poznań został niedawno Chorwat Nenad Bjelica. Przybycie do klubu innego trenera zawsze wiąże się z wprowadzeniem nowych zasad, nowej taktyki oraz nowego sposobu komunikacji. Bjelica z zawodnikami Kolejorza porozumiewa się w głównie w dwóch językach – niemieckim oraz angielskim. – Na razie język nie jest dla mnie problemem. Trener stara się używać jak najprostszych zwrotów, by każdy rozumiał więc myślę, że na tej płaszczyźnie nie ma żadnych problemów – wyjaśnia Maciej Gajos, pomocnik Kolejorza. – Na razie ciężko powiedzieć co się zmieniło bo trener jest z nami dopiero kilka dni, dlatego nie chcę porównywać. Czekamy też na chłopaków jak wrócą z meczów reprezentacyjnych. Myślę jednak, że jak już wszyscy będą to trener zacznie z nami pracę nad taktyką i będzie można na ten temat powiedzieć nieco więcej – tłumaczy.
Mówi się, że nowy szkoleniowiec to często dla zawodników szansa na nowe otwarcie w klubie i na pokazanie się z jak najlepszej strony. – Myślę, że to nie do końca tak działa na naszym przypadku. Trener sam mówił, że obserwował nasze ostatnie spotkania i uważam, że o każdym z nas ma już jakąś opinie. W pewnym sensie więc jest to czysta karta lecz nie do końca – podsumowuje „Gajowy”.
Pomocnik Kolejorza nie zachwycał swoją grą na początku tego sezonu, jednak w ostatniej ligowej potyczce strzelił bramkę po wejściu z na boisku z ławki rezerwowych. Obecnie na pozycji ofensywnego pomocnika trener może wystawić aż trzech zawodników – Radosława Majewskiego, Darko Jevticia oraz wspomnianego Gajosa. – Rywalizacja zawsze była i zawsze będzie. Każdy walczy o to, by znaleźć się najpierw w osiemnastce, a później zaczynać mecz w pierwszej jedenastce. Teraz gdy przerwa między meczami trwa aż dwa tygodnie możemy zrobić więcej i nikt nie odstawia nogi, bo każdy chce grać.
Można uznać, że ostatnio Kolejorz jest na fali, ponieważ piłkarze wywalczyli na boisku aż siedem punktów na dziewięć możliwych oraz awansowali do dalszej rundy rozgrywek Pucharu Polski. – Nie mieliśmy dobrego początku sezonu, ale ostatnie dobre wyniki oraz wygrane mecze nam pomagają i napędzają. Mam nadzieję, że będziemy kontynuować dobrą passę zarówno w pucharze jak i w lidze – kończy Gajos.