Luis Henriquez wczoraj wieczorem zagrał w meczu reprezentacji Panamy z Kubą. Piłkarz Lecha nie ma jednak wiele czasu na powrót do Polski. Już w piątek „Kolejorz” w Lubinie zagra z Zagłębiem. Nie wiadomo czy Panamczyk będzie gotowy do gry. Decyzję o jego występie podejmie po rozmowie z piłkarzem trener Rumak.
Obrońca Lecha w Polsce wyląduje w piątek o godz. 10:00. Nieco ponad dziesięć godzin później „Kolejorz” rozpocznie walkę o ligowe punkty z Zagłębiem. Pierwotnie Lech chciał przełożyć to spotkanie, ale na to nie zgodziła się Ekstraklasa, tłumacząc, że pismo z prośbą o przesunięcie meczu przyszło trzy tygodnie po podaniu terminarzu. Lech z kolei mówi, że nie wiedział o powołaniu Luisa Henriqueza, gdy podawano terminarz.
We wrześniu, po przerwie na kadrę, w następującym po niej meczu Lecha Luis Henriquez zagrał jedynie 8 minut. Wtedy pojawił się na boisku w 82. minucie spotkania. Wcześniej na lewej stronie obrony grał Marcin Kamiński.