Sztab szkoleniowy Lecha podjął decyzję o karze finansowej o równowartości 3-miesięcznego wynagrodzenia młodych piłkarzy „Kolejorza”, którzy pojawili się w filmie opublikowanym przez nich samych na Facebooku. Ponadto sztab szkoleniowy Lecha podjął już działania związane z zapobieganiem takich zachowań.
– Nie mam nic na swoją obronę. To najgłupszy szczeniacki wybryk w moim życiu. Chciałem bardzo przeprosić za swoje zachowanie moich trenerów, klub i wszystkich kibiców Lecha Poznań. Każdy popełnia błędy, jednak nasze głupie działanie dodatkowo dotknęło klub i nadszarpnęło jego wizerunek, co jest niewybaczalne. Cokolwiek teraz powiem, wiem, że mało kto w to uwierzy. Swoje winy będę musiał odkupić ciężką pracą na boisku. To nie tylko moje zdanie, ale wszystkich z nas, którzy są widoczni na filmie – skomentował wydarzenie Szymon Drewniak.
– Szymon Drewniak odbył już ze mną jedna rozmowę. Wkrótce czeka go następna. Z nim i z innymi zawodnikami będę rozmawiał pedagogicznie, czyli tak, żeby wyrośli z nich dobrzy ludzie i dobrzy piłkarze. Nie trafia do mnie tłumaczenie, że to był głupi, szczeniacki wybryk. Piłkarze Lecha muszą zrozumieć, że sa nimi nie tylko wtedy, gdy wychodzą na boisko, ale 24 godziny na dobę. Nie wyrzucimy ich z klubu, ale po rozmowach z nimi i ich wyjaśnieniach podejmiemy odpowiednie decyzje. Na pewno to wydarzenie nie przekreśla ich szans na to, by zostać piłkarzami pierwszej drużyny Lecha – zapewnił nowy trener Lecha, Mariusz Rumak.