Dimitrije Injac pozytywnie odniósł się do zajęć przygotowanych w tym tygodniu przez Mariusza Rumaka. – Z naszego punktu widzenia wyglądało to bardzo dobrze. Mam nadzieję, że wyciągniemy z tych zajęć odpowiednie wnioski i przełożymy na wynik w poniedziałek – mówił Serb.
Pomocnik „Kolejorza” podkreślał, że treningi były intensywniejsze niż dotychczas. – Każdy zawodnik przykładał się do nich. Wykonaliśmy dobrą pracę. Wierzę, że potrafimy zrobić to samo podczas meczu, a to wyjdzie nam na dobre. Każdy z nas walczy teraz o miejsce w składzie i chce pokazać się z jak najlepszej strony – zaznaczył „Dima”.
Piłkarz zastanawiał się z czego wynikały ostatnie słabsze występu Lecha. – Być może miało to podłoże psychiczne, może brakowało nam odpowiedniego przygotowania fizycznego. Nie wiem, trudno powiedzieć – mówił Serb. – Ważne, żeby teraz pracować ciężko nad sobą z nowym trenerem. Jego filozofia jest inna niż trenera Bakero, każdy ma inną – kontynuował.
W tym tygodniu Lecha miał więcej czasu na treningi z piłkarzami i lepsze przygotowania drużyny do meczu. – Później tego czasu nie będzie, bo gramy częściej. Dlatego ważne było przygotowanie fizyczne, nad tym pracowaliśmy – zaznaczył Dimitrije Injac.
Serb uważa, że Lecha czeka trudne zadanie w poniedziałkowy wieczór. – Górnik zawsze był ciężkim rywalem, ale musimy myśleć o sobie, a nie o nich. Każda strata punktów to niepowodzenie. Mamy dobrą atmosferę w szatni przed spotkanie, musimy to wykorzystać – zakończył.