Już w sobotę czeka nas hit Ekstraklasy. Kolejorz w Warszawie zagra z Legią i jak mówi Kamil Jóźwiak, nie interesuje ich nic więcej, jak trzy punkty.
-Na początku sezonu nie grałem zbyt wiele i musiałem się z tym pogodzić. Później dopadła mnie kontuzja i wyjazd na kadrę, Mam nadzieję, że wyglądam dobrze, że trener to widzi i przełoży się to na grę, że dobrą postawą na kadrze zapracuje sobie na grę – mówi 18-latek.
Skrzydłowy w pierwszym składzie zadebiutował właśnie w meczu… z Legią przy Łazienkowskiej. – To na pewno fajne wspomnienie. Mam nadzieję, że pokonamy Legię i będziemy piąć się w górę tabeli bo ostatnie wyniki są dla nas niefortunne i musimy dopisać trzy punkty.
Sobotni rywal lechitów gra w tym sezonie znacznie poniżej oczekiwań. Legia plasuje się na 13 miejscu z 13 oczkami na koncie. – Nie patrzymy na to, na którym są miejscu. Mają wielu zawodników, którzy grali w dobrych klubach i kosztowali dużo pieniędzy. Gdybyśmy mówili, że Legia jest lepsza od nas, to od razu możemy odpuścić to spotkanie – przyznaje pomocnik.
Warszawiacy mają za sobą ciężki mecz Ligi Mistrzów, w którym przegrali 1:5 z Realem Madryt. – Nie było tragedii, ale wynikiem 1:5 nie ma się co chwalić. Real jest jednym z najlepszych zespołów, Legia miała okazję strzelić bramkę, ale to pokazuje tylko jak wieli jest przeskok między naszą ligą, a światowym topem.
– Legia musiała się mocno napracować na boisku, więc to może w pewien sposób wpłynąć na sobotni mecz, ale my na to nie patrzymy. Skupiamy się tylko na sobie i na tym, by wygrać.