Już jutro lechici zaczną walkę w grupie mistrzowskiej i zmierzą się z warszawską Legią. Będzie to okazja, by zrewanżować się za niedawną porażkę na INEA Stadionie. – Mecze z Legią wzbudzają w nas dużo emocji, mamy jeden cel. Jedziemy po zwycięstwo, gra się tam bardzo trudno, ale wierzymy, że możemy wygrać.
Kamil Jóźwiak już miał okazję rywalizować w meczu z Legią i ma nadzieję, że jutro również uda mu się wystąpić – To nie jest zwykłe spotkanie, grałem tu z Legią w Poznaniu i to będzie mój drugi taki mecz, więc wiem jak to wygląda i jestem na to gotowy – przyznaje młody pomocnik.
17-letni piłkarz już w poprzednich latach i rozgrywkach młodzieżowych miał okazję występować przeciwko stołecznej drużynie – W zespołach juniorskich na tych młodszych szczeblach przeważnie wygrywaliśmy z Legią. Potyczka w CLJ w finale dała nam trochę do myślenia. Legia wygrała zasłużenie i moje ostatnie wspomnienia są raczej złe.
Mimo młodego wieku Jóźwiak już kilka razy miał okazję występować w pierwszym zespole pod wodzą Jana Urbana – Staram się każdego dnia udowadniać, że zasługuję na miejsce w zespole. Trochę szans dostałem, cieszę się z każdej minuty i mogę już czuć się bardziej pełnoprawnym zawodnikiem drużyny.
W marcu w Poznaniu Legia wygrała 2:0, ale Lech zdziesiątkowany był przez kontuzje, jednak dla Kamila nie jest to wytłumaczenie – Nie szukałbym tłumaczeń spowodowanych kontuzjami. My robiliśmy wszystko, co w naszej mocy. Początek był wyrównany, potem straciliśmy bramkę i Legia przejęła inicjatywę. Teraz w Warszawie będzie to wyglądało inaczej – twierdzi.
Lechitom ciężko będzie w tym sezonie obronić mistrzowski tytuł. Jeśli przegrają, to praktycznie przestają się liczyć w walce o Majstra – Skupiamy się na każdym meczu, chcemy wygrywać każdy mecz po kolei. Wiara o Mistrzostwo będzie się toczyła do końca, ale najbliższy mecz z Legią chcemy wygrać. Przegrana z pewnością oddali nas od tego celu jeszcze bardziej, ale zwycięstwo daje nam realne szanse na zdobycie mistrzostwa.