Mecze towarzyskie, jakie w lutym rozegrają reprezentacje kolidują z planami „Kolejorza”, który w tym samym czasie będzie przygotowywał się do rundy wiosennej, a także spotkań w Lidze Europy. Zaledwie kilka dni podczas obozu w Belek mistrz Polski będzie trenował w pełnym składzie.
Już na samym początku obozu w Turcji pięciu graczy Lecha wyjedzie na zgrupowanie reprezentacji Polski. Piłkarze „Kolejorza” będą mieli szansę zagrać w spotkaniu przeciwko Mołdawii, które zostanie rozegrane 6 lutego. Dłużej na kadrze zostanie Rafał Murawski, który znalazł się z osiemnastce meczowej na mecz z Norwegią (9 lutego).
9 lutego w swoich drużynach narodowych będzie mogło zagrać również trzech innych zawodników Lecha: Sergiej Kriwiec, Dimitrije Injac oraz Artjoms Rudnevs. – Jakoś musimy sobie radzić. Ze wszystkich drużyn ligowych to my dajemy do reprezentacji najwięcej piłkarzy – przyznał w rozmowie z „Głosem Wielkopolskim” Marek Pogorzelczyk.
Tym razem powołania na kadrę nie otrzymał Semir Stilić. – Dobrze, że tym razem pozostanie przez całe zgrupowanie. Wygląda jednak na to, że w Belek rozegramy tylko jeden sparing w pełnym składzie – zaznacza dyrektor sportowy.
Powołania na spotkania reprezentacji Polski już teraz są powodem konfliktu między właścicielem Polonii, a selekcjonerem naszej drużyny narodowej. Smuda powołał czterech graczy „Czarnych Koszul” na mecz z Mołdawią oraz trzech na spotkanie z Norwegią.
Wojciechowski zapowiedział, że swoich piłkarzy wyśle dzień przed meczem z Norwegią. Smuda zagroził więc, że zawodnicy Polonii, w takim wypadku, nie otrzymają już więcej powołań na mecze reprezentacji Polski. Zgodnie z przepisami PZPN właściciel Polonii nie ma obowiązku zwalniać swoich piłkarzy na mecz z Mołdawią, który jest rozgrywany poza terminem FIFA. Inaczej jest jednak w przypadku spotkania z Norwegią.
„Kolejorz” jednak nie będzie robił problemów i swoich piłkarzy na kadrę wyśle. – Wiem, że Lech potrzebuje taryfy ulgowej, dlatego nie będzie poznaniaków w meczu z Norwegią – podkreśla Smuda. Nie zmienia to jednak faktu, że Lechici będą zmuszeni podróżować do Portugalii, gdzie swoje mecze kontrolne zagrają „Biało-Czerwoni”.