– Wypada mi się zgodzić z trenerem Bakero, że gdyby dzisiaj padły bramki mielibyśmy wielkie święto futbolu w Polsce. My przyjęliśmy inną zasadę gry, niż Lech – tłumaczył na konferencji prasowej Tomasz Kafarski, opiekun gospodarzy.
– Przed meczem, a także teraz, uważam, że Lech jest najlepszym zespołem w Polsce. Tak dobrze grającego zespołu piłką w tym kraju nie ma. Mieliśmy dzisiaj swoje sytuacje, Lech także. Wynik świadczy też o tym, że spotkały się dwie defensywy, które nie tracą bramek. Szkoda, że tych nie było, ale wynik jest dla nas cenny.
– Lech osiągnął przewagę w środku pola, którą chcieliśmy zniwelować i zabezpieczyć. Dlatego postanowiłem wprowadzić na boisko Krzysztofa Bąka. Gdyby Lechia grała tak w defensywie i skutecznie w ataku, dzisiaj mielibyśmy więcej punktów na koncie – zakończył trener.