W środę 2 maja podczas koncertu „Hit Biało-Czerwonych” Franciszek Smuda ogłosi kadrę na Euro 2012. Czy znajdzie się w niej młody Lechita – Marcin Kamiński? Co na ten temat myśli sam zawodnik? Zapraszamy do lektury.
Pojutrze okaże się, kto będzie mógł podczas Euro wybiec na murawę w stroju reprezentacji Polski. Pojawiają się coraz częściej głosy, że być może takim szczęściarzem okaże się „Kamyk”. – Podchodzę do tego tematu spokojnie. Zobaczymy kogo trener w środę powoła. Ja żadnych sygnałów nie dostałem, że mogę dostać powołanie, dlatego tym bardziej jestem ciekaw – mówił piłkarz.
Dla Kamińskiego miejsce w kadrze na Euro 2012 znaczy bardzo dużo. Poza tym ostatnio w obronie kontuzji doznał Perquis, zabraknie także Komorowskiego, a to może okazać się szansą dla zawodnika Lecha Poznań. – Na pewnie chciałbym dostać powołanie. To marzenie każdego zawodnika, ale zaczekajmy do środy. Na pewno jakaś szansa jest. Niestety taka szansa jest przy nieszczęściu innych. Patrzy się na to, na kontuzje innych, ale ze spokojem – dodał.
Tylu, ilu zwolenników Kamińskiego, tylu też sceptyków występu tego piłkarza. Według niektórych jest on za młody i niezbyt doświadczony, jak na takie mecze. – Rozumiem ludzi, że tak mówią, że jestem młody i niedoświadczony, ale po to są takie wyjazdy i mistrzostwa, żeby zbierać doświadczenie. Zobaczyć jak wygląda taka piłka europejska, dlatego będę obstawał przy tym, że powinienem tam pojechać uczyć się – zakończył „Kamyk”.