W dwóch pierwszych meczach lechici wywalczyli cztery oczka. Jeden w Szczecinie i trzy w niedzielę w meczu z Ruchem – Szkoda tego pierwszego meczu w Szczecinie, bo uważam, że mogliśmy tam wygrać. Chociaż ten punkt wywalczony może cieszyć, bo jednak nie przegraliśmy meczu. Wygraliśmy z Ruchem i z pozytywnym nastawieniem jedziemy do Krakowa – przyznaje młody piłkarz
Poznaniacy tracą trzy punkty do liderującej Legii, która dobrze nie rozpoczęła wiosny, a oba zespoły czeka jeszcze mecz przy Bułgarskiej – Legia zremisowała, Jagiellonia ma tyle samo punktów co Legia, my mamy trzy punkty straty do pierwszego miejsca i robi się ciekawie, a punkty się przecież jeszcze podzielą. Mamy jeszcze mecz z Legią u siebie i zobaczymy co będzie dalej. My musimy wygrywać mecz po meczu i nie patrzeć co będzie później, tylko skupiać się na kolejnym spotkaniu.
W Szczecinie oraz częściowo w Poznaniu podopieczni Macieja Skorży nie zaprezentowali się dobrze, ale jak mówi Kędziora, teraz będzie już tylko lepiej – Z meczu na mecz będzie coraz lepiej. Udało się wywalczyć cztery punkty, ale mogło być lepiej. Z drugiej strony lepsze cztery punkty niż mniej. Jedziemy na Cracovię, a to będzie ciężki mecz, bo oni walczą o utrzymanie i każdy mecz jest dla nich ważny, tak samo jak dla nas w walce o mistrzostwo. Na pewno żaden zespół nie odpuści.
W ostatnim meczu Kędziora był drugi w kolejce do wykonywania „jedenastek”. Jak będzie w piątek? – O to trzeba spytać trenera. Zostaję często po treningu i strzelam na bramkę, ale zobaczymy czy trener będzie mnie wyznaczał do tego.