W poniedziałek na treningu Lecha Poznań poza Jakubem Wilkiem pojawi się także Jacek Kiełb. Pomocnik „Kolejorz” w poprzednim sezonie był wypożyczony do Korony Kielce. Nie wiadomo jeszcze czy sztab szkoleniowy ze stolicy Wielkopolski jest zainteresowany usługami piłkarza, czy ten będzie musiał szukać sobie nowego klubu.
Kilka dni temu Mariusz Rumak na łamach „Przeglądu Sportowego” poinformował, że przekazał „Rybie” swoją decyzję dotyczącą przyszłości tego zawodnika. – Powiedziałem mu, że jeśli znajdzie się chętny klub, nie będziemy mu robić przeszkód i ma wolną rękę w zmianie pracodawcy – podkreślał trener Lecha.
Sam zawodnik jest jednak zaskoczony tą wypowiedzą. – Na razie nic mi nie wiadomo. Jak dotąd nikt z Lecha nie rozmawiał ze mną odnośnie mojej przyszłości. Wiem tyle, że w poniedziałek mam się stawić na pierwszym treningu i wtedy powinienem się dowiedzieć, co dalej. Nie wiem, skąd się biorą takie informacje – zauważa Jacek Kiełb w rozmowie z portalem 2×45.com.pl.
Pomocnik Lecha w poniedziałek ma pojawić się na pierwszych zajęciach przed nowym sezonem i wtedy osobiście porozmawia z szkoleniowcem „Kolejorza”. – Decyzja należy do trenera Rumaka i pójdziemy albo w jedną stronę, albo w drugą. Dobrze, że potrafi się w ogóle określić w tej kwestii. Ale czekam na poniedziałek, wtedy będę mądrzejszy – kończy „Ryba”.