– Nie możemy podchodzić do meczu z Cracovią jak do najłatwiejszego. Będziemy zdeterminowani i skoncentrowani. To drużyna, która potrafi ukąsić, jeśli jej się na to pozwoli. To będzie ciężki mecz, Cracovia nie odpuści, a my musimy nastawić się na ciężko bój i walkę. To nie będzie spacerek – przyznaje Marcin Kikut.
Cracovia w kolejnym już sezonie broni się przed spadkiem. W poprzednich latach udało jej się uchronić przed degradacją, jednak z roku na rok sytuacja jest coraz poważniejsza. – Nie idzie im, gra się nie układa, choć nie widziałem wiele meczów w wykonaniu tej drużyny. Wynik jest sprawą otwartą. Kibice Cracovii narzekają na jej styl. To drużyna na pewno w dołku, ale nie złożyła broni, będą walczyli, bo nie mają nic do stracenia. Mogą więc tylko zyskać, na pewno będzie ciekawie – zaznaczył obrońca Lecha.
Zdaniem „Kikiego” nie należy się spodziewać hurra ofensywnego ustawienia naszego najbliższego przeciwnika. – Zagrają skomasowaną obroną, skoncentrowani w defensywie, licząc na kontrataki, mają kilku szybkich zawodników. Musimy szybko strzelić, żeby później to spotkanie móc kontrolować. Teoria nie zawsze pokrywa się z praktyką, więc musimy się cały czas nakręcać, żeby nie wyjść zdekoncentrowanym – ocenia zawodnik.
Piłkarz Lecha uważa także, że to nie będzie łatwe spotkanie i nie można już dodawać sobie trzech punktów. – Nie możemy podchodzić do meczu z Cracovią jak do najłatwiejszego. Będziemy zdeterminowani, skoncentrowani. To drużyna, która potrafi ukąsić, jeśli jej się na to pozwoli. Boisko nie pomaga w dobre grze. To będzie ciężki mecz, Cracovia nie odpuści, a my musimy nastawić się na ciężko bój i walkę. To nie będzie spacerek – twierdzi.
Czego więc można spodziewać się po tym meczu? – Na tym placu ciężko się gra, z Cracovią będzie bardzo ciężko. Te trzy punkty nie są jeszcze nasze, musimy zaatakować wyjść z agresją i ambicją tak jak w ostatnich dwóch meczach. Wtedy na pewno wygramy, choć wpierw musimy to zrobić – kończy.