– Są takie oferty, które powodują, że zawodnik zaczyna zastanawiać się, co dalej robić, jeśli chodzi o decyzję: pozostać czy odejść z Lecha. Robimy wszystko, proszę mi wierzyć, by Artiom został z nami do końca sezonu- przyznał w rozmowie ze stacją WTK prezes Lecha, Karol Klimczak.
Zaznaczył on jednak, że niezależnie od transferu piłkarza nie będzie problemów z budżetem klubu, który w ostatnim czasie został poddany poważnej próbie. – Bez sprzedaży Artioma sobie poradzimy z budżetem. To nie jest warunek konieczny, by dopiąć budżet. Oczywiście, sprzedaż Rudniewa to byłby dopływ pieniędzy, ale w tym biznesie nie tylko i wyłącznie dopływ pieniędzy jest istotny. Ważne są też cele sportowe. I te cele sportowe musimy zrealizować. I z pomocą m.in. Artioma je zrealizujemy – tłumaczył.
Prezes Lecha odniósł się także to kwestii Manuela Arboledy i jego słabszej dyspozycji w minionym roku, po podpisaniu nowej umowy z „Kolejorzem”. – Manuel Arboleda jest bardzo dobrym zawodnikiem. W momencie, kiedy podpisywaliśmy ten kontrakt, bardzo nam zależało – także kibicom – by Manuel został w Poznaniu. W tej chwili mogę powiedzieć w ten sposób: cieszę się, że Manuel Arboleda wraca do formy, że bardzo ciężko trenuje. Kiedy jest w formie, kiedy gra i dużo daje zespołowi, wtedy możemy powiedzieć, że jest wart swoich pieniędzy – zaznaczył
– W momencie kiedy siedzi na ławce, kiedy de facto nie pracuje i nie zarabia, zaczynamy się zastanawiać, czy to była właściwa decyzja. Manuel Arboleda w formie jest potrzebny tej drużynie – dodał.