Jose Mari Bakero po urazie Grzegorza Wojtkowiaka ma spory ból głowy z zestawieniem formacji defensywnej na jutrzejszy mecz z Ruchem Chorzów. Co prawda klub podpisał dzisiaj kontrakt z prawym obrońcą, Marciano Brumą, ale nie jest on jeszcze gotowy do gry. – Obaj nie zagrają w piątek we Wronkach – przyznał szkoleniowiec „Kolejorza”.
– To zawodnik, który był obserwowany przez skauting od dłuższego czasu. W marcu grał w meczu przeciwko nam i wtedy też zwróciliśmy na niego uwagę – ocenia piłkarza trener Lecha. – To boczny obrońca, który dobrze panuje nad piłką. Ma mentalność ofensywną, dzięki czemu dobrze wpisuje się w filozofię zespołu. W przyszłym tygodniu będziemy mogli więcej powiedzieć na temat jego szans na występ w przyszłym tygodniu – komplementuje Marciano Brumę, Jose Mari Bakero.
Znacznie bardziej optymistyczne informacje na temat urazy Grzegorza Wojtkowiaka napłynęły ze sztabu medycznego. – To mogła być poważna kontuzja wymagająca operacji, ale zastosowani leczenie zachowawcze. W tym momencie Grzegorz przyjmuje serie zastrzyków. Czekamy na to, jak będzie dalej rozwijać się sytuacja. Wszystko będzie wiadomo na początku przyszłego tygodnia i być może będzie mógł być włączony z powrotem do drużyny – mówi z kolei na temat sytuacji kapitana Lecha, trener zespołu.