W 19. kolejce T-Mobile Ekstraklasy Lech Poznań zmierzy się na wyjeździe z Koroną Kielce.
Drużyny spotkały się już w rundzie jesiennej obecnego sezonu. Wówczas przy Bułgarskiej triumfował Kolejorz po bramkach: Łukasza Trałki raz Vojo Ubiaripa.
Lech prezentuje się w obecnym sezonie poniżej oczekiwań kibiców. Choć drużyna plasuje się na czwartym miejscu w tabeli, to gra w kratkę. Po bardzo dobrym meczu w Krakowie przy Kałuży i wygranej 6:1 nad Cracovią, lechici w sobotę rozegrali zupełnie inne spotkanie. Choć forma poznaniaków poszła w górę w porównaniu z początkiem sezonu to jednak w stolicy Wielkopolski wszyscy oczekiwali czegoś więcej po wicemistrzach Polski.
Korona obecnie znajduje się na 13. miejscu w tabeli. Bilans Lecha z drużyną z Kielc jest bardzo przyzwoity. Kolejorz ma patent na rywala, bowiem w 17 meczach tych drużyn w Ekstraklasie aż dziesieciokrotnie wygrywali lechici, Ostatni raz koroniarze wygrali z Lechem w sezonie 2008/2008.
Trener Mariusz Rumak nie zabierze do Kielc sześciu piłkarzy. We wtorek nie zobaczymy na pewno Jasmina Burica, Vojo Ubiapripa, Huberta Wołąkiewicza, Kebby Ceesay’a, Szymona Drewniaka oraz Daylona Claasena, który podczas zgrupowania reprezentacji doznał kontuzji mięśnia uda. Niepewny jest też udział w spotkaniu Tomasza Kędziory, który dopiero wznowił treningi na pełnym obciążeniu.