W spotkaniu przeciwko Pogoni Szczecin lechici nie zachwycili, ale co najważniejsze zgarnęli komplet punktów. Pierwsza połowa była bardzo dobra w ich wykonaniu – obraz gry jednak znacznie pogorszył się w drugiej części spotkania i niewiele brakowało, a goście wyjeżdżaliby z Poznania ze zdobyczą punktową. – Jesteśmy bardzo zadowoleni po tym zwycięstwie z Pogonią. W tym meczu poprawiliśmy błędy, które pojawiały się w poprzednich spotkaniach. Druga połowa pokazała jednak, że cały czas mamy wiele do poprawy w swojej grze – mówił o tym spotkaniu lewy obrońca Kolejorza, Volodymyr Kostevych.
Dzięki zdobytym punktom Lechowi udało się utrzymać na ligowym podium – aktualnie podopieczni Nenada Bjelicy tracą 4 oczka do liderującej Legii Warszawa. – Nie myślimy o tym kto jest przed nami w tabeli – skupiamy się tylko na następnym spotkaniu. W każdym meczu musimy walczyć o zwycięstwo i nie skupiać się na tym kto z przodu – mówi Ukrainiec. Warto jednak wspomnieć, że przed lechitami bardzo ciężki terminarz. Będą się oni jeszcze mierzyć m.in. z Jagiellonią, Wisłą Kraków, Górnikiem Zabrze czy też właśnie wspomnianą już Legią.
Defensywa Poznańskiej Lokomotywy jest do tej pory najsolidniejszą linią obronną w lidze – w ostatnich 6 spotkaniach zaledwie raz nie udało się jej utrzymać czystego konta. – To jest wszystko efektem ciężkiej pracy. Jeżeli gramy na 0 z tyłu, to łatwiej nam wtedy wygrać dane spotkanie, bo wtedy już jeden gol daje nam zwycięstwo. Bardzo się cieszę z tego, że zachowujemy czyste konto. Dla mnie nie ma znaczenia, czy gra obok mnie Rafał Janicki, czy też Nikola Vujadinović – komentuje tę sytuację Kostevych.