Krzysztof Kotorowski przyznał, że porażka z Miedzią dla wszystkich była dotkliwa i nie powinna się zdarzyć, a jedynie zwycięstwami piłkarze mogą odbudować zaufanie kibiców.
Ostatni tydzień nie był łatwy dla piłkarzy oraz kibiców poznańskiego klubu. Lech odpadł z rozgrywek Pucharu Polski i w tym sezonie będzie walczył jedynie o mistrzostwo Polski. – Wiemy, jaki był tydzień. Huśtawka czekała na nas w szatni. Nie ma co ukrywać, że daliśmy d*** z Miedzią. Nie tak to miało wyglądać. Musieliśmy odbudować zaufanie kibiców oraz swoje tylko i wyłącznie wygraną – skomentował zeszłotygodniowe wydarzenia „Kotor”.
W Ekstraklasie nie idzie Lechowi najgorzej. Kolejorz wygrał w ostatniej kolejce z Ruchem Chorzów 4:2. Piłkarze pokazali charakter. Mimo tego, iż przegrywali potrafili się podnieść i powalczyć o końcowy sukces.- W lidze nie jest najgorzej. Nie tak to miało wyglądać. Liga pokazała, że jednak możemy się liczyć. Zagraliśmy fajny mecz, w dobrym tempie do ostatniej minuty – powiedział golkiper niebiesko-białych.
Lech nie zamierza spocząć na laurach. Przed lechitami kilkunastodniowa przerwa, jednak już 25 listopada poznaniacy zmierzą się z Cracovią, która w ostatnim czasie bardzo dobrze spisuje się lidze – Cracovia to silny zespół, który potrafi grać w piłkę. Ma swój styl. W składzie jest kilku dobrych piłkarzy. Będzie to ciężkie spotkanie – ocenia rywala Kotorowski.