Lech Poznań wygrał w niedzielę z Wisłą Kraków 2:1 po bramkach Radosława Majewskiego i Macieja Makuszewskiego. Trzy punkty cieszą, zwłaszcza, że dwa wcześniejsze pojedynki nie były udane, najpierw w Warszawie Kolejorz przegrał z Legią 0:2, a potem zremisował bezbramkowo z Lechią Gdańsk.
– Jesteśmy cały czas pozytywnie nastawieni i w każdym meczu gramy o zwycięstwo. Dwa poprzednie spotkania nam nie wyszły, ale wiedzieliśmy dzisiaj, że jesteśmy w grze. Gramy o puchary i o mistrzostwo. Puchary zależą wyłącznie od nas, a mistrzostwo nie do końca, ale trzeba wygrać w Białymstoku. Został nam ostatni krok i zobaczymy jak to będzie. – powiedział po spotkaniu Dawid Kownacki.
Szansę na mistrzostwo podopieczni Nenada Bjelicy wciąż mają, jednak najpierw muszą wygrać z Jagiellonią a potem liczyć na porażkę Legii z Lechią. – Wszystko jest możliwe. Wiemy jaka jest nasza liga, każdy z każdym potrafi wygrać. Lechia będzie zmotywowana, bo też walczą o mistrza. Nie pojadą do Warszawy, żeby się bronić, a będą grali o zwycięstwo i mam nadzieję, że w jakimś stopniu nam pomogą. Najważniejsi jednak jesteśmy my, bo jeśli nie wygramy z Jagiellonią, to nawet jak ktoś nam pomoże to nie będzie to miało znaczenia. Najważniejsze abyśmy wygrali, a po meczu będziemy nasłuchiwać wieści z innych stadionów. – kończy lechita.