W piątkowym spotkaniu z Wisłą Kraków w barwach Kolejorza zadebiutował 16-letni Dawid Kownacki.
– Od jakiegoś czasu czekałem na szansę od trenera Rumaka. W końcu się doczekałem. Do tego jeszcze przed własną publicznością. To fantastyczne uczucie – powiedział po występie piłkarz Lecha.
Młody zawodnik wszedł na śnieżną murawę w 83 minucie. Podopieczni trenera Rumaka prowadzili grę przy Bułgarskiej, na telebimach wyświetlał się wynik 2:0, a Wisła Kraków nie konstruowała już żadnej groźnej okazji, która mogłaby zagrozić bramce Macieja Gostomskiego – Muszę ten mecz sam zobaczyć, bo za wiele nie pamiętam z tego występu. Na pewno cieszy ten debiut przed wspaniałą publicznością. Dla mnie to jeszcze większa motywacja, żeby ciężko trenować – ocenia zawodnik.
Kownacki znalazł się w 18-meczowej na mecz w Kielcach, lecz tam nie dostał swojej szansy, by pokazać się na placu gry – Byłem na ławce już w Kielcach, byłem gotowy dać drużynie to, co potrafię. Liczyłem się z tym, że mogę wejść w każdym momencie. Nie miałem obiecanego występu. Na ławce było siedmiu zawodników i każdy mógł się pojawić na boisku – skomentował 16 latek.
Piłkarz przygotowywał się z drużyną w okresie przygotowawczym. Jego debiut w Ekstraklasie mógł nastąpić znacznie wcześniej, lecz plany pokrzyżowała kontuzja – I tak szybko debiutuję. Mam 16 lat, nie każdemu zawodnikowi udawało się debiutować w tak młodym wieku, szczególnie w takim klubie z taką renomą jak Lech Poznań – odpowiada.
Podczas treningów Kownacki ciężko pracuje, co zostało zauważone przez pierwszego szkoleniowca Lecha Poznań. Piłkarz ma dokładnie 16 lat, osiem miesięcy i 23 dni – Jestem w tym klubie od 8 lat i na każdym treningu pracowałem na to, żeby znaleźć się w tej drużynie, zadebiutować w niej i stać się kluczowym zawodnikiem. Zawsze liczyłem na swoją szansę i teraz mogę powiedzieć, że to wszystko to świetne uczucie – skomentował.