– To prawda, że Lech jest zdecydowanym faworytem. Jestem świadom wyników Lecha w europejskich pucharach. Jesteśmy zadowoleni, że gramy z tak wielkim zespołem. Podchodzimy do niego z dużym szacunkiem – powiedział na konferencji przed meczem z Lechem, Slobodan Krčmarević.
– Nasi zawodnicy wiedzą, że będą grać z mocnym rywalem, ale nie boimy się go. Nie mamy się czego obawiać. Mam solidny zespół, oczywiście nie tej klasy, co Lech. W moim zespole gra sześciu zagranicznych piłkarzy. Nie będzie dla Lecha łatwym rywalem – przyznał. – Presja będzie po stronie rywala, my możemy wygrać, a Lech musi – dodał.
– Podróż może mieć wpływ na przebieg meczu. Podróżowaliśmy ponad 18 godzin, dlatego przybyliśmy tutaj trzy dni wcześniej, żeby mieć czas na odpoczynek po podróży. Tak jak powiedziałem, dla Lecha to będzie duży handicap. Za nami przemawia to, że rozegraliśmy 18 meczów w tym sezonie, a Lech prawdopodobnie jeden albo dwa mecze sparingowe – zauważył serbski opiekun Żetysu.
– Jestem szczęśliwy, że pracuje na tym stanowisku. To bardzo dobry klub. Staram się zmienić wiele rzeczy, sprowadziłem nowych zawodników. Zaczęliśmy osiągać lepsze rezultaty, ale na większą zmianę potrzeba jest czasu – zakończył.