Siergiej Kriwiec został powołany na zgrupowanie kadry Białorusi i będzie miał szansę występu przeciwko reprezentacji Polski. – Gdy się o tym dowiedziałem byłem zadowolony, bo znam wielu polskich piłkarzy – zdradził pomocnik Lecha.
Zawodnik przyznał, że jest w kontakcie z trenerem swojej reprezentacji i na pewno będzie rozmawiał na temat Polski. – Zawsze, gdy tylko mogę oglądam polską reprezentację, znam ją. Oczywiście będę rozmawiał z trenerem, sami piłkarze będą pytać o Polską. Powiem wszystko, co wiem o tej drużynie – powiedział Białorusin.
Zdaniem piłkarza „Kolejorza” to będzie niezwykle ciekawe spotkanie. Kibice Lecha mogą z zaciekawieniem patrzyć na pojedynki Rafała Murawskiego i Siergieja Kriwca, a do takich może dojść w środku pola. – Jeśli zagramy przeciwko sobie, to nie wiem, jak to będzie wyglądać. Na boisku nie ma przyjaciół, to normalne w piłce – zaznaczył. – Chciałbym zagrać w tym spotkaniu, bo na pewno będzie ciekawe. To nieoficjalne spotkanie, towarzyskie. My gramy otwartą piłkę, nie bronimy całym zespołem, Polska podobnie – dodał.
Kriwca przyznał, że jego zdaniem w kadrze Franciszka Smudy jest trzech wyróżniających się zawodników. – Oczywiście Rafał Murawski. Poza tym groźnym napastnikiem jest Robert Lewandowski, a ostatnio duże wrażenie na mnie zrobił Wojciech Szczęsny – komplementował swoich najbliższych rywali pomocnik Lecha.