Dziś o 20:45 na boisko przy INEA Stadionie wybiegną zarówno lechici jak i gracze bośniackiego FK Sarajewo. Stawką meczu jest awans do trzeciej rundy kwalifikacji Ligi Mistrzów.
W bardzo dobrej sytuacji są podopieczni Maciej Skorży, którzy z Bośni wrócili z dwubramkową zaliczką i awans jest na wyciągnięcie ręki. Nawet bezbramkowy rezultat da mistrzom Polki przepustkę do dalszej gry.
Przed hurraoptymizmem ostrzega trener Skorża – Sarajewo na pewno nie złoży broni, będą walczyć do końca o awans. Dla nas to wymagający rywal. Analizując ich mecze wyjazdowe z zeszłego sezonu to wywalczyli oni awans w Norwegii i Grecji – nie wiadomo też, jaki skład wybiegnie dziś na murawę. Wydaje się, że wróci Kasper Hamalainen, jednak dyspozycja Tomasza Kędziory i Karola Linettego wciąż stoi pod znakiem zapytania.
Również w ekipie gości może dojść do zmiany. Wiele wskazuje, że pojawi się kapitan bośniackiej ekipy – Ivan Tatomirović, który w pierwszym meczu pauzował za nadmiar kartek.
Pierwszy gwizdek już o 20:45!