W ostatniej kolejce rundy jesiennej T-Mobile Ekstraklasy Lech Poznań podejmie na własnym boisku Górnik Zabrze.
Lechici zajmują szóste miejsce w tabeli, mając na swoim koncie 20 punktów. Do prowadzącej Legii tracą osiem punktów. Tyle samo punktów ma Górnik. Czeka nas zatem emocjonujący pojedynek przy Bułgarskiej. W ostatniej kolejce zarówno Górnik, jak i Kolejorz nie zdobyli ani jednego punktu. Poznaniacy ulegli Jagiellonii 2:0, natomiast Górnik został ograny przez Cracovię.
Przed rokiem podopieczni trenera Mariusza Rumaka zremisowali bezbramkowo z ekipą wówczas szkoleniowca Adama Nawałki. W Zabrzu triumfowali poznaniacy po bramce Huberta Wołąkiewicza z rzutu karnego.
Trener Mariusz Rumak nie będzie mógł w niedzielę wystawić do gry kontuzjowanych Vojo Ubiparipa oraz Jasmina Buricia. Nie wiadomo w jakiej dyspozycji jest Tomasz Kędziora. Niepewny jest też występ Szymona Pawłowskiego, który nabawił się w czwartkowym starciu z „Jagą” kontuzji mięśnia dwugłowego uda. Absencja tego gracza oraz niewykurowanie się Daylona Claasana spowoduje, że być może szkoleniowiec lechitów przesunie do linii pomocy Mateusza Możdżenia. A może zobaczymy na boisku 18-letniego Dariusza Formellę? Czy tak się stanie? Przekonamy się w niedzielę!
Spotkanie rozpocznie się o 18:00 na Inea Stadionie.