Lech w meczu z Górnikiem bardzo szybko objął prowadzenie i sprawił, że już od pierwszych minut rozbudził apetyt kibiców nie tylko na dobry mecz, ale wysoki wynik. Spotkanie co prawda porywające nie było, ale przyniosło Lechowi zwycięstwo, a co za tym idzie kolejne 3 punkty.
Lechici mecz rozpoczęli od strzału na bramkę. Pod pole karne Górnika dostał się Pawłowski, który próbował zagrozić Steinborsowi. To, co nie udało się w pierwszej minucie, w 5. minucie skutecznie nadrobił Lovrencsics, który po dobrym podaniu od Pawłowskiego pewnie pokonał golkipera gości. Rywale jednak nie dawali za wygraną i chwilę później, po strzale Zachary musiał interweniować Gostomski. Na szczęście udało mu się sparować piłkę.
Blisko zdobycia kolejnego gola w spotkaniu był w 28. minucie Lech. Po dośrodkowaniu Claasena piłka trafiła do Hamalainena. Fin jednak jej nie opanował i posłał futbolówkę nad poprzeczkę. Niewiele zabrakło również Linettemu, mającemu szansę na podwyższenie wyniku. Młody zawodnik znalazł się w polu karnym w idealnej sytuacji do strzelenia gola, ale nie wykorzystał jej. Za to
Lech próbował strzelić drugiego gola, ale bezskutecznie. Za to w 40. minucie wyrównał Górnik. Efektownym strzałem z dystansu popisał się Sobolewski, który nie dał Gostomskiemu szans. „Kolejorz” po stracie bramki, mimo kilku sytuacji, nie potrafił dostatecznie zagrozić Górnikowi.
Drugą połowę natomiast poznaniacy rozpoczęli w podobnym stylu, co pierwszą. W 50. minucie gola drugiego gola, w pięknym stylu, zdobył Lovrencsics. Piłka zagrana przez Claasena trafiła między dwóch zawodników wprost do Gergo, który minął obrońców i uderzył piłkę wewnętrzną częścią stopy, umieszczając futbolówkę w siatce. Prowadzenie uskrzydliło lechitów i częściej atakowali bramkę Steinborsa, który kilkakrotnie musiał interweniować po strzałach poznaniaków, którzy bardzo długo utrzymywali się przy piłce, ale w akcjach brakowało wykończenia. Ostatecznie po doliczonych 3 minutach sędzia odgwizdał koniec meczu, który zakończył się zasłużoną wygraną Lecha.
Lech – Górnik: 2:1
Bramki: 5`, 49` Lovrencsics; 40` Sobolewski
Żółte kartki: Kędziora, Formella ; Kosznik, Madej, Nakoulma, Iwan
Lech Poznań: Maciej Gostomski – Mateusz Możdżeń, Paulus Arajuuri, Marcin Kamiński, Tomasz Kędziora (56` Luis Henriquez) – Gergo Lovrencics, Karol Linetty, Łukasz Trałka, Daylon Claasen(75` Dawid Kownacki), Szymon Pawłowski (86` Dariusz Formella)- Kasper Hamalainen.
Górnik Zabrze: Pavels Steinbors – Paweł Olkowski, Adam Danch, Oleksandr Szeweluchin, Rafał Kosznik – Prejuce Nakoulma, Dzikamai Gwaze , Radosław Sobolewski (79` Przemysław Oziębała), Bartosz Iwan, Łukasz Madej (83` Rafał Kurzawa) – Mateusz Zachara (76` Robert Jeż)
Widzów: 21 826