Lech Poznań przegrał w sparingowym spotkaniu z Hapoelem Tel Awiw 0:1. Bramkę na wagę zwycięstwa zdobył Itay Shecheter.
Początkowe minuty spotkania nie były emocjonujące dla licznej publiczności, która zgromadziła się we Wronkach. W 5. minucie meczu Shetcher przedarł się prawa stroną, idealnie wyłożył futbolówkę do Gordania, jednak jego uderzenie zostało zablokowane przez podopiecznych Mariusza Rumaka.
Odpowiedź Lecha była natychmiastowa. Umiejętności bramkarskie Daniela Amosa chciał sprawdzić Kasper Hamalainen, jednak uderzenie z dystansu Fina było niecelne. W 9. minucie spotkania bardzo dobrą akcję rozegrali Teodorczyk i Hamalainen. Fin otrzymał dobre podanie od reprezentanta Polski, jednak został skutecznie powstrzymany przez obrońców Hapoelu. W 18. minucie Shetcher strzałem z dystansu chciał zagrozić bramce Kotorowskiego, jednak golkiper Kolejorza stał na posterunku.
Od około 20. minuty to Lech Poznań kontrolował grę i naciskał Hapoel. W 22. minucie spotkania rzut wolny rozegrali między sobą Hamalainen oraz Lovrencsics. Następnie piłka trafiła do Dariusza Formelli, którego jednak uprzedzili obrońcy i wybili futbolówkę na rzut rożny. Dwie minuty później ponownie młodziutki lechita pokazał się z bardzo dobrej strony. Płasko zagrał do Teodorczyka, który wystawił piłkę do Hamalainena, jednak uderzenie Fina przeszło nad poprzeczką.
W 31. minucie przypomnieli o sobie goście. Z lewej strony potężnie uderzał Safouri, Kotorowski po drodze trącił piłkę, która zmierzała prosto do bramki, jednak tuż przed linią bramkową wybronił ją Arboleda.
W 44. minucie, po okresie spokojnej gry, przebudzili się lechici. Lovrencsics wyłożył piłkę do Formelli, który jednak nie zdążył dojść do podania. Futbolówka trafiła jednak do Teodorczyka, który uderzał mocno, ale niecelnie. Kontra Hapoelu była natychmiastowa. Shetcher zagrywał do Damariego, który uderzył tuż obok słupka bramki Kotorowskiego.
Druga połowa była bardzo spokojna w wykonaniu obu zespołów. W 55. minucie Teodorczyk podaje do niepilonwanego Lovrencsicsa, który jednak uderza zbyt słabo, by zagrozić bramce Amosa. Cztery minuty później goście objęli prowadzenie. Orel precyzyjnie wrzucił futbolówkę w pole karne, a gola głową uderzył Shetcher.
W drugiej połowie na boisku brakowało akcji po stronie obu klubów. Dopiero w 85. minucie przebudzili się lechici. Teodorczyk oddał celny strzał, lecz nie sprawił on żadnych problemów bramkarzowi Hapoelu. Lechici nie znaleźli recepty na Izrealczyków i wynik spotkania nie uległ już zmianie.
Lech Poznań – Hapoel Tel Awiw 0:1 (0:0)
Bramki: 0:1 Shechter (58)
Żółte kartki: Drygas
Czerwone kartki: –
LECH: Kotorowski – Możdżeń (66. Siwek), Arboleda (66. Bednarek), Kamiński (66. Trałka), Wołąkiewicz (66. Witt) – Trałka (46. Drygas), Drewniak (66. Zgarda)- Lovrencsics (66. Chromiński), Hamalainen (46. Ubiparip), Formella – Teodorczyk
HAPOEL: Amos (75. Talias) – Harush (46. Antebi), Colin (66. Itzhak), Ilić (80. Malka), Orel – Sasha (75. Lax), Gerzicich (68. Massika) – Safouri (61. Abutbul), Gordana (62. Fadida), Damari (66. Toama)- Shechter