Lech Poznań zakończył rundę jesienną wygraną z Lechią 1:0. Bramka dająca prowadzenie „Kolejorzowi” padła w pierwszej połowie po strzale Formelli. Lechia Gdańsk w całym spotkaniu znacznie nie zagroziła bramce Buricia. Co innego może powiedzieć bramkarz gości. Lech przeważał, ale nie udało mu się strzelić więcej bramek w tym spotkaniu. Poznańska „Lokomotywa” kończy jesień na trzecim miejscu.
Lechici pierwszy raz poważnie zagrozili bramce Bąka w 13. minucie. Formella zagrał na wolne pole do Keity. Ten znalazł się sam na sam z bramkarzem, jednak nie wykorzystał sytuacji i trafił prosto w niego.
Goście nie zostawali dłużni. W 18. minucie Garbacik oddał strzał z 30 metrów. Po rykoszecie piłka nieznacznie minęła jednak bramkę.
Na pierwsza bramkę kibice musieli czekać 32 minuty. Formella po podaniu Sadajewa znalazł się na prawym skrzydle. Wszedł w pole karne i mając przed sobą jednego zawodnika Lechii zdecydował się na strzał po ziemi w krótki róg. Piłka po rękawicy bramkarza wpadła do siatki.
W pierwszej połowie aktywny był Sadajew, który kilka razy próbował zaskoczyć bramkarza Lechii. Sprawiał wiele problemów jej obrońcom, jednak w żadnej z wypracowanych sobie sytuacji nie udało mu się strzelić bramki.
„Kolejorz” w drugiej połowie wyszedł mocno zmotywowany. Od początku chciał podwyższyć wynik i pozbawić Lechię nadziei na pozytywny wynik.
W 58. minucie Lech miał na to szansę, gdy po świetnej akcji Jevtic dryblingiem wszedł w pole karne i został sfaulowany. Sędzia bez zastanowienia wskazał na wapno. Do „11” podszedł Hamalainen. Kiepski strzał Lechity wyłapał bramkarz gości.
Z pięknej bramki mógł się cieszyć Darko Jevtic, który z 50 metrów chciał przelobować bramkarza. Ten wcześniej interweniował za polem karnym i nie zdążył wrócić na swoją pozycję. Pomocnik Lecha minimalnie chybił.
W 90. minucie sytuację sam na sam miał Hamalainem. Piłkę wyłożył mu Sadajew, który przebił się przez środek pola. Fin nie wykorzystał wyśmienitej sytuacji, bramkarz zdołał obronić
LECH POZNAŃ – LECHIA GDAŃSK 1:0
Bramki: ’32 Formella
Żółte kartki: Bednarek – Borysiuk, Wiśniewski
Lech: Burić – Kędziora, Arajuuri (53. Bednarek), Kamiński, Henriquez – Jevtic, Trałka – Fromella (89. Wołąkiewicz), Keita (60. Kownacki) – Hamalainen – Sadajew
Lechia: Bąk – Możdżeń, Garbacik, Tiago Valente, Pietrowski – Pawłowski (76. Czychowski), Borysiuk, Vranjes (59. Łukasik), Bruno (83. Grzelczak) – Wiśniewski – Colak
Widzowie: 16029