Korzystne wyniki w rozgrywkach ligowych spowodowały, że choć jeszcze nie dawno skreślało się Lecha w walce o europejskie puchary, te dzisiaj nie są wcale niemożliwe. Co więcej terminarz tego zespołu na finiszu rozgrywek pozwala mu nie oglądać się na rywali. Tylko od Lecha bowiem zależy to czy jesienią zagra w pucharach.
– Nie obserwuje tabeli, tego co w niej się dzieje – przyznaje Mariusz Rumak. – Te wyniki nie są najważniejsze, koncentrujemy się na meczu z Koroną. Na tym, co zależy tylko i wyłącznie od nas – dodaje.
Szkoleniowiec Poznaniaków jest zdania, że nie ma wpływu na wyniki swoich bezpośrednich przeciwników w walce o Ligę Europy i rezultaty ich spotkań, choć obserwuje, nie zawracają mu głowy. – Nie możemy się przejmować tym na co nie mamy wpływu. Jeśli coś może absorbować moją uwagę to rzecz, którą mogę zmienić. A resztę? Resztę zostawiam losowi – zaznacza trener Lecha.
Mariusza Rumaka interesują tylko i wyłącznie zwycięstwa jego drużyny, choć podkreśla, że brak trzech punktów w poniedziałkowym starciu, nie przekreśla szans jego zespołu na awans do europejskich pucharów. – W tydzień nasza sytuacja zmieniła się jak w kalejdoskopie. Jednak jeśli chcemy zagrać w pucharach to powinniśmy wygrać – uważa.
W poniedziałek Lech Poznań zagra z Koroną Kielce.