Lech Poznań przegrał trzeci mecz z rzędu w lidze i tym samym pokazał, że ten sezon jest kompletnie dla „Kolejorza” skończony i można o nim zapomnieć, jak najszybciej się da. W dzisiejszym meczu z Zagłębiem Lubin lechici polegli aż 3:0, chociaż mogło się wydawać, że to Lech w tym spotkaniu przeważał.
Na prowadzenie Lech mógł wyjść w 27. minucie gdy po stałym fragmencie gry w poprzeczkę strzelił Gajos. Kolejny mecz z rzędu, w którym pomocnik Lecha Poznań niestety wykonując rzut wolny trafia w poprzeczkę. Kolejną okazję do otwarcia wyniku Gajos miał mniej więcej 10 minut później. Po dość zgrabnej kombinacji z Nielsenem, który finezyjnie podał do pomocnika „Kolejorza”, Gajos uderzył w światło bramki, a z problemami musiał interweniować golkiper gospodarzy.
Zagłębie na prowadzenie wyszło w 50. minucie. Po dośrodkowaniu w polu karnym, piłkę skierował do bramki Dąbrowski, który kompletnie został osamotniony w pobliżu bramki Buricia przez Wilusza, który przy straconej bramce ani nie drgnął.
W 68. minucie swoje prowadzenie podwyższyło Zagłębie, chociaż można śmiało powiedzieć, ze drużyna z Lubina na to w ogóle nie zasługiwała. Drugi raz na listę strzelców wpisał się Dąbrowski, który przed polem karnym uderzył prostym podbiciem i tak bardzo zakręcił futbolówkę, że pozostawił bez szans Jasmina Buricia.
W 75. minucie na chwilę przebudził się Lech. Dobrą akcję wykreował Kownacki, który podał przed polem karnym dobrze wychodzącemu Pawłowskiemu. Ten zdecydował się na strzał z pierwszej piłki, jednak na straży bramki gospodarzy stał Polacek.
Niestety, w 88. minucie rywale „Kolejorza” wbili gościom gwóźdź do trumny. Po dośrodkowaniu z prawej strony piłkę w polu karnym otrzymał Woźniak, który powinien być kryty przez Wilusza. To oznacza, że obrońca Lecha zawalił w dzisiejszym meczu aż dwie bramki. Do tego nie pomógł w żadnym stopniu kolegom w tym, żeby te straty, które sam wyrządził w jakikolwiek sposób nadrobić.
Lech dostaje kolejne baty w lidze i powstaje podstawowe pytanie przed meczem z Ruchem Chorzów. Czy warto oglądać kolejną porażkę w następnej kolejce?
Zagłębie Lubin – Lech Poznań 3:0
Bramki: 50′ Dąbrowski
Żółte kartki: Guldan; Kędziora, Gumny
ZAGŁĘBIE: Polacek – Todorovski, Guldan, Dąbrowski, Tosik – Piątek, Kubicki – Janoszka (82. Zbozień), Starzyński (83. Rakowski) – Woźniak, Piątek (87. Papadopulos)
LECH: Burić – Kędziora (65. Ceesay), Arajuuri, Kamiński, Gumny – Trałka, Tetteh (84. Kamiński) – Jóźwiak, Gajos, Pawłowski – Nicki Nielsen (55. Kownacki)