W 32. kolejce Ekstraklasy Lech Poznań zremisował z Piastem Gliwice 2:2. Kolejorz prowadził po pierwszej połowie 2:0, jednak goście w drugiej części meczu zadali dwa skuteczne ciosy i doprowadzili do wyrównania. Szkoda niewykorzystanej szansy, bo od 70. minucie mistrzowie Polski grali w przewadze jednego zawodnika.
W szóstej minucie spotkania poznaniacy wyszli na prowadzenie po pięknej wymianie podań. Z lewej strony piłkę do Szymona Pawłowskiego odegrał Tamas Kadar. Lewoskrzydłowy Kolejorza podał futbolówkę do środka pola, gdzie znajdował się Darko Jevtić, który wyczyścił pole Karolowi Linettemu, a reprezentant Polski wyprowadził Lecha na prowadzenie. Cztery minuty później z kontrą ruszyli goście. Sasa Zivec odegrał piłkę do Patrika Mraza, który uderzył celnie w bramkę Jasmina Burića, jednak bośniacki bramkarz nie miał problemów z obroną.
W 14 minucie spotkania mogło być 1:1. Po zamieszaniu w polu karnym piłka wpadła pod nogi Jospia Barisica, lecz napastnik Piasta trafił prosto w poprzeczkę. Na kolejną dogodną sytuację trzeba było czekać do 28 minuty. Mocnym uderzeniem z dystansu popisał się Barisić, jednak Burić nie problemu z interwencją.
W 39 minucie Kolejorz podwyższył prowadzenie. Po podaniu Darko Jevticia na bramkę uderzał Linetty, lecz Szmatuła zdołał obronić strzał pomocnika Kolejorza, ale do piłki dopadł Nicki Bille i pokonał gliwickiego bramkarza.
Druga połowa rozpoczęła się bardzo dobrze dla gości. Błąd Paulusa Arajuuri’ego wykorzystał Sasa Ziviec i pokonał Buricia. W 56. minucie podopieczni trenera Jana Urbana mogli podwyższyć prowadzenie. Po stałym fragmencie gry strzał głową na bramkę Szmatuły oddał Marcin Kamiński, lecz piłka przeszła obok gliwickiej bramki.
W 61. minucie goście doprowadzili do wyrównania. Patrik Mraz otrzymał podanie z pierwszej piłki od Nespora i mocnym uderzeniem pokonał bośniackiego bramkarza Kolejorza. Sześć minut później przed szansą na wyjście na prowadzenie, lecz podanie Nielsena do Pawłowskiego przecięli obrońcy Piasta. Od 70. minuty goście grali w dziesiątkę – czerwoną kartkę otrzymał Vacek na faul na Kownackim.
W 86. minucie poznaniakom zabrakło szczęścia. Z lewej strony w pole karne dośrodkował Nielsen, gdzie znajdował się już Linetty, lecz pomocnik mistrza Polski trafił prosto w Szmatułę.
Lech Poznań nie wykorzystał swojej szansy na wygranie spotkania z Piastem Gliwice, choć zwycięstwo miał na wyciągniecie ręki. Z dorobkiem 23. punktów mistrzowie Polski zajmują piąte miejsce w tabeli Ekstraklasy, lecz muszą jeszcze czekać na rozstrzygnięcie meczów w Gdańsku oraz Chorzowie.
Lech Poznań – Piast Gliwice 2:2 (2:0)
Bramki: Linetty (6.), Nicki Bille (39.) – Ziviec (51.), Mraz (61.)
Żółte kartki: Tetteh, Arajuuri – Kadar
Czerwona kartka: Vacek (69.)
Składy:
Lech Poznań: Jasmin Burić – Tomasz Kędziora, Paulus Arajuuri, Marcin Kamiński, Tamas Kadar – Abdul Aziz Tetteh, Łukasz Trałka (68. Dawid Kownacki), Darko Jevtić (81. Maciej Gajos), Karol Linetty – Nicki Bille
Piast Gliwice: Jakub Szmatuła – Tomasz Mokwa, Uros Korun, Hebert, Patrik Mraz – Radosław Murawski, Kamil Vacek, Bartosz Szeliga (46. Martin Nespor), Sasa Zivec (82. Mateusz Mak), Martin Bukata – Josip Barisić (74. Maciej Jankowski)
Widzów: 10289