Po przerwie reprezentacyjnej na ligowe boiska wraca ekstraklasa. Lech Poznań w ósmej kolejce podejmie na własnym stadionie Podbeskidzie Bielsko-Biała.
Początek sezonu nie należy do drużyny mistrza Polski. Lechici zajmują 14. miejsce w tabeli z jedną wygraną na koncie. Podobnie „Górale” – drużyna z Bielska-Białej plasuje się o jedna pozycję niżej niż Kolejorz.
W poprzednim sezonie poznaniacy dwukrotnie mierzyli się z bielszczanami. W Poznaniu padł remis 1:1. zaś na stadionie rywali podopieczni trenera Macieja Skorży wygrali 2:0 po bramkach Dariusza Formelli i Kaspra Hamalainena.
Trener mistrza Polski nie będzie mógł skorzystać z usług Marcina Robaka. Niepewny jest też udział w meczu Darko Jevticia i Barrego Douglasa. Być może na INEA Stadionie zobaczymy z kolei debiut Macieja Gajosa. W drużynie Podbeskidzia niegotowi do gry są: Bartłomiej Konieczny, Anton Sloboda, Adama Deja i Bartosz Jaroch, którzy zmagają się z drobnymi urazami. Za kartki pauzuje Marek Sokołowski.
Pierwszy gwizdek sędziego Pawła Gila o godzinie 20:30 na INEA Stadionie.