Lech Poznań świetnie poczyna sobie w Lidze Konferencji. Po pokonaniu Bodo/Glimt oraz Djurgarden mistrza Polski czeka rywalizacja z Fiorentiną. Spotkanie z włoskim potentatem będzie prawdziwą weryfikacją poziomu ekipy Johna van den Broma, jednak pomimo świetnej formy ekipy z Florencji wydaje się, że Polacy mają szanse powalczyć o niespodziankę.
Fiorentina – czy warto się jej obawiać?
W fazie grupowej Ligi Konferencji Lech Poznań był w stanie wysoko pokonać Villarreal, a mecz ten dla wielu jest dowodem, że polskie ekipy mają predyspozycje, by rywalizować z zespołami z najmocniejszych lig na świecie. Wydaje się jednak, że mecz z Fiorentiną może być o wiele cięższy. Ekipa Vincenzo Italiano w ostatnich tygodniach złapała bowiem świetną formę i w chwili obecnej jest jedną z najrówniej grających drużyn we włoskiej Serie A. Jednym z liderów tej ekipy jest doświadczony Giacomo Bonaventura, który ostatnio przeżywa drugą młodość, jednak niezłe recenzje zbiera także Jonathan Ikone czy Arthur Cabral. O sile defensywy tego zespołu decyduje natomiast Nikola Milenković, który jest reprezentantem Serbii i jednym z najciekawszych młodych stoperów na rynku. Co ważne, Fiorentina ma bardzo szeroką kadrę, dzięki czemu świetnie radzi sobie z potencjalnymi kontuzjami.
Gdzie Lech Poznań może upatrywać swoich szans?
W kontekście potencjalnego awansu Lecha Poznań do kolejnej rundy kluczowa będzie gra defensywna. Antonio Milić czy Filip Dagerstal muszą wejść na najwyższy poziom, aby zatrzymać dynamicznych piłkarzy ofensywnych Fiorentiny. Bardzo ważna będzie też skuteczność w ofensywie. Michał Skóraś wraz z Mikaelem Ishakiem powinni dołożyć wszelkich starań, aby ich skuteczność stała na jak najwyższym poziomie. Lech Poznań nie może również zapomnieć o tym, że rywalizacja z Fiorentiną będzie miała dwie odsłony – wyjazdową i na własnym terenie. Dlatego też bardzo ważne jest, aby poznaniacy nie stracili szans na awans już po pierwszym spotkaniu. Oznacza to, że kluczowym aspektem będzie połączenie dobrej gry defensywnej z ofensywną.
Lech czy Fiorentina – kto awansuje z tej pary?
Na chwilę obecną niekwestionowanym faworytem w tej parze jest włoska Fiorentina. Ekipa ta jest nie tylko pretendentem do awansu do półfinału, ale również jednym z głównych kandydatów do wygrania całej Ligi Konferencji. Aby wyeliminować ekipę z Serie A, Lech musi zadbać o odpowiednią dyscyplinę i mocno skupić się na szczelnej obronie. Bardzo istotną rolę odegrają również zmiennicy. Filip Marchwiński czy Adriel Ba Loua w ostatnich meczach potrafili dać dobry impuls z ławki rezerwowych. W meczu z Fiorentiną podobny scenariusz byłby mile widziany.
Pomimo że Fiorentina jest bardzo zasłużonym zespołem, to nie możemy skreślać Lecha już teraz. Przed zespołem Johna van den Broma stoi bardzo trudne wyzwanie, jednak poznaniacy nie są bez szans. Drużyna z Florencji ma bowiem pewne deficyty jakości i jeżeli Lech będzie w stanie błyskawicznie je zlokalizować, to powalczenie o niespodziankę powinno być znacznie prostsze.