W 28. kolejce Ekstraklasy spotkania Lech Poznań przegrał z Legią Warszawa 2:0. Bramki dla gości zdobył Nemanja Nikolić.
Pierwsze minuty spotkania między mistrzem a wicemistrzem Polski były spokojnie. Żadna ze stron nie chciała zaatakować, aby nie pozostawić rywalowi zbyt wiele miejsca. W 13 minucie spotkania przed doskonałą szansą do zdobycia bramki stanęli lechici. Po sporym zamieszaniu w polu karnym na bramkę Arkadiusza Malarza uderzał Maciej Gajos. Bramkarz Legii, na raty, ale obronił strzał dzisiejszego jubilata.
W 32 minucie spotkania przed szansą zdobycia gola byli legioniści. Prawym skrzydłem Tomasz Jodłowiec dobrze podał do Nemanji Nikolicia, jednak strzał węgierskiego snajpera obronił bośniacki bramkarz Kolejorza. Kilka minut później Jasmin Burić ponownie popisał się znakomitą interwencje. Bramkę Lecha ostrzeliwali Aleksandar Prijović i Ariel Borysiuk. Najpierw lechitów uratowała poprzeczka, następnie golkiper „Poznańskiej Lokomotywy” sparował piłkę na rzut rożny.
W 42 minucie spotkania wicemistrzowie Polski wyszli na prowadzenie. Po błędzie zawodników trenera Jana Urbana, piłka trafiła do Nikolicia, który w sytuacji sam na sam z bośniackim bramkarzem pokonał lechitę. Kilka minut później po faulu Abdula Aziza Tetteha na Ondreju Dudzie rzut karny na bramkę zamienił Nikolić.
Na początku drugiej części spotkania goście atakowali bramkę Kolejorza, jednak Burić stał na posterunku. W 65 minucie Lech Poznań przeprowadził skuteczną akcję. Kamil Jóźwiak podał z prawego skrzydła do znajdującego się w polu karnym Nickiego Bille, jednak strzał duńskiego zawodnika wybronił Malarz. Kilkanaście sekund później ponowie snajper mistrza Polski mógł wpisać się na listę strzelców, lecz podanie Jóźwiaka do napastnika przechwycili obrońcy Legii.
Kolejne minuty nie były interesujące. Akcja toczyła się głównie w środku pola, żadna z drużyn nie potrafiła skonstruować skutecznego ataku. W 84 minucie na placu gry pojawił Kasper Hamalainen, który zimą opuścił drużynę mistrza Polski i przeniósł się do Warszawy. Lech szukał honorowego gola, jednak bezskutecznie, zawodnicy „Wojskowych” byli w sobotni wieczór bezbłędni.
Lech Poznań nie miał udanych 94 urodzin. Legia wygrała z jubilatem i umocniła się na pozycji lidera.
Lech Poznań – Legia Warszawa 0:2 (0:2)
Bramki: Nikolić (42., 45)
Żółte kartki: Tetteh (45.), Trałka (60.) – Pazdan (39.), Aleksandrov (73.), Duda (76.)
Widzów: 41 567
Lech Poznań: Jasmin Burić – Tomasz Kędziora (91. Robert Gumny), Paulus Araajuri, Maciej Wilusz, Tamas Kadar (46. Kebba Ceesay) – Łukasz Trałka, Abdul Aziz Tetteh – Maciej Gajos, Darko Jevtić, Kamil Jóźwiak – Nicki Bille (74. Dawid Kownacki)
Legia Warszawa: Arkadiusz Malarz – Artur Jędrzejczyk, Igor Lewczuk, Michał Pazdan, Adam Hlousek – Tomasz Jodłowiec, Ariel Borysiuk – Ondrej Duda (77. Guilerhme). Aleksandar Prijović, Mihai Aleksandrov (90+ Łukasz Broź) – Nemanja Nikolić (84. Kasper Hamalainen)