Chwila, na którą czekali piłkarze, kibice, zarząd i wiele, wiele innych osób. Do Poznania wraca Ekstraklasa. Pierwszy mecz w nowej rundzie Lech rozegra przeciwko Teramlice, która ostatnio bez litości wykorzystała słabszą dyspozycję mistrza Polski i pokonała Lecha 3:1. Na wstępie warto zaznaczyć, że jedyną bramkę Termalice strzelił wtedy Formella, który obecnie nie reprezentuje już barw „Kolejorza”.
Oczekiwania są rzeczywiście wielkie. Lech pomimo słabszej poprzedniej rundy, na jej finiszu po zmianie trenera zdołał się obudzić i wyszarpnąć jeszcze parę punktów. Co więcej, do drużyny trafili nowi piłkarze, przede wszystkim oczekiwany przez wszystkich napastnik, którzy miejmy nadzieję trochę namieszają w tej lidze.
Termalica Bruk-Bet Nieciecza obecnie plasuje się na 11. miejscu w tabeli i ma cztery punkty straty do Lecha, który jest na 6. miejscu. Podczas przedmeczowej konferencji prasowej trener Jan Urban zaznaczył, że pierwszy mecz jest ważny nie tylko ze względu na wynik, ale bardziej chodzi o dobre wejście w rundę: Pierwsze spotkanie jest bardzo ważne w kwestii mentalnej, żeby dobrze zacząć rundę. Musimy wygrywać i zrobić wszystko, by zlikwidować duży dystans do Piasta czy Legii. Jesteśmy też zależni od przeciwników. Obyśmy wygrywali, a przeciwnicy gubili punkty – powiedział szkoleniowiec Lecha i dodał. – Nie widzę różnicy miedzy Termaliką, a Legią, gdy gramy na własnym boisku. Jesteśmy mistrzami Polski i nazwa rywala nie gra roli, bo chcemy i musimy wszystko wygrywać. Termalika chce natomiast grać piłką i uważam, że nie muszą zmieniać stylu gry, który przyniósł im dobry efekt jesienią.
Do dyspozycji trenera podczas jutrzejszego meczu będzie praktycznie cała kadra. Wyjątkiem jest Robak, który jeszcze w sierpniu doznał urazu stawu skokowego i nie będzie jeszcze w stanie pomóc drużynie. Jak zaznacza trener Urban, dla niego bardzo ważny jest fakt, że cała kadra przeszła bez kontuzji okres przygotowawczy: Oprócz Robaka, przez cały okres przygotowawczy, jeśli były jakieś problemy, to tylko takie jak Darko, czyli drobne urazy. Ważne, by przez okres przeszła cała kadra zdrowa. U nas się tak udało, z czego jestem bardzo zadowolony – podkreślił Urban.
Problem pojawia się wtedy, gdy trzeba zamknąć się w 18. Szeroka kadra, to przede wszystkim dobra informacja dla samego szkoleniowca, który ma swobodę w wyborze optymalnego dla siebie składu: Trudno ocenić dyspozycję przed rundą. Każdy zawodnik w okresie przygotowawczym zachowuje się inaczej. Rzeczywiście są tacy zawodnicy, którzy wyglądają lepiej, a są też tacy, którzy swoje 100% osiągną dopiero w trakcie rundy – powiedział Urban.
Lech rundę rozpocznie w niedzielę o 15:30 na stadionie przy ulicy Bułgarskiej. Jak na razie tylko naszym przyjaciołom z Krakowa udało się strzelić więcej, niż jedną bramkę podczas inauguracji tej rundy. Oby Lechowi jutro też się udało.