Lech Poznań zremisował 2:2 z Utrechtem i odpada z europejskich pucharów. Dwukrotnie na listę strzelców wpisał się Christian Gytkjaer.
Spotkanie rozpoczęło się dla lechitów tragicznie, bowiem już w pierwszej minucie Matus Putnocky musiał wyciągać piłkę z siatki. Po dośrodkowaniu w pole karne do futbolówki dopadł Gyrano Kerk i pokonał golkipera Kolejorza. Poznaniacy ruszyli do odrabiania strat, często nieprzepisowo traktowani przez zawodników Utrechtu. W 19. minucie po faulu na Tettehu sędzia podyktował rzut wolny. Do stałego fragmentu gry podszedł Radosław Majewski, lecz piłka po jego uderzeniu poszybowała nad bramką. Chwilę później bliski pokonania Jensena był Mario Situm, jednak jego strzał również był niecelny. W 26. minucie poznaniakom udało się doprowadzić do remisu. Christian Gytkjaer po dośrodkowaniu Radosława Majewskiego pokonał Jensena. Zdobyta bramka dodała skrzydeł lechitom, którzy stwarzali sobie coraz to groźniejsze sytuacje. Strzelał Gytkjaer, Majewski oraz Situm, lecz albo nieskutecznie albo zdołał obronić to golkiper gości. W 40. minucie niebezpiecznie zrobiło się w polu karnym Matusa Putnockiego, strzelał Emanuelson, lecz piłka poszybowała obok bramki.
Po wznowieniu gry szkoleniowiec Utrechtu zdecydował się na zmianę. Boisko opuścił Emanuelson a w jego miejsce pojawił się Ayoub. Kilka minut później przed polem karnym sfaulowany został Tetteh, a sędzia podyktował rzut wolny. Do stałego fragmentu gry podszedł Kostevych, lecz piłka poszybowała obok bramki. Na boisku zaczęli dominować goście. Najgroźniejszą akcję stworzył Sander Van De Streek, który oddał mocny strzał, lecz na szczęście dla lechitów – niecelny. Podopieczni Nenada Bjelicy również atakowali, a najbliżej podwyższenia wyniku był Gytkjaer, który główkował, lecz obok bramki. W 67. minucie Kolejorz powinien już wyjść na prowadzenie, strzelał z pola karnego Janicki, lecz piłkę z linii bramkowej wybił piłkarz Utrechtu. Od 70. minuty goście grali w dziesiątkę, bowiem czerwoną kartkę obejrzał Ramon Leeuwin za faul na Macieju Makuszewskim. Szkoleniowiec poznańskiej Lokomotywy zdecydował się na zmianę, boisko opuścił Mario Situm, a w jego miejsce na murawę wybiegł Niklas Barkroth. W 85. minucie na boisku było aż trzech napastników. Szkoleniowiec Lecha nie miał nic do stracenia, bowiem utrzymujący się remis dawał awans do kolejnej rundy zawodnikom Utrechtu. Dwie minuty przed końcem regulaminowego czasu gry goście wyszli na prowadzenie. Na boisku dominowali lechici, lecz holendrzy ruszyli z kontrą i Matusa Putnockiego pokonał Sander Van De Streek. Poznaniacy nie odpuszczali i chwilę później ponownie doprowadzili do remisu. Jensena znów pokonał Christian Gytkjaer. Do końca spotkania wynik jednak nie uległ zmianie i Kolejorz zakończył swoją przygodę w europejskich pucharach.
Lech Poznań – FC Utrecht 2:2 (1:1)
Bramki: 26., 90.+3 Gytkjaer – 1. Janssen, 88. Sander Van De Streek
Żółte kartki: 16. Willem Janssen, 43. Mark van der Maarel, 48. Ramon Leeuwin – 57. Nikola Vujadinović, 61. Mario Situm
Czerwone kartki: 70. Ramon Leeuwin
Lech Poznań: Matus Putnocky – Emir Dilaver (81. Deniss Rakels), Rafał Janicki, Nikola Vujadinović, Volodymyr Kostevych – Abdul Aziz Tetteh (85. Nicki Bille Nielsen), Łukasz Trałka – Maciej Makuszewski, Radosław Majewski, Mario Situm (71. Niklas Barkroth) – Christian Gytkjaer
FC Utrecht: David Jensen – Sean Klaiber, Mark van der Maarel, Willem Janssen, Edson Braafheid (69. Robin van der Meer) – Sander Van De Streek, Ramon Leeuwin, Urby Emanuelson (46. Yassine Ayoub)– Zakaria Labyad – Gyrano Kerk (74. Giovanni Troupee), Cyriel Dessers