Wczoraj zakończył się sezon piłkarskiej Ekstraklasy, a dziś w Warszawie odbyła się Gala Lotto Ekstraklasy. Wśród nominowanych znalazło się trzech lechitów.
Pierwsz nagroda przypadła piłkarzowi, nominowanemu w kategorii Odkrycie Sezonu. Oprócz Jana Bednarka, sznasę na nagrodę miał Jarosław Niezgoda z Ruchu Chorzów i… Rafał Siemaszko z gdyńskiej Arki. Nagroda, którą wręczył Karol Linetty, trafiła w ręce napastnika chorzowskiego Ruchu.
Matus Putnocky głosami piłkarzy wybrany został najlepszym Bramkarzem Sezonu. Słowak aż 18 razy zachował czyste konto, a Lech stracił zaledwie 27 bramek w całych rozgrywkach Ekstraklasy. Oprócz Matusia nominowani w tej katergorii byli Arkadiusz Malarz z Legii Warszawa oraz Dusan Kuciak z Lechii Gdańsk.
W kategorii Turbokozak nie do pokonania był Radosław Majewski. Pomocnik Kolejorza zdobył w konkursie 217 punktów, pokonując drugiego Dariusz Korta z Pogoni Szczecin – 205 oczek oraz Dariusza Formellę i trenera Roberta Podoliśnkiego, którzy zdobyli 203 punkty.
Obrońcą Sezonu został Maciej Dąbrowski z warszawskiej Legii, wyprzedzając o trzy głos Piotra Tomasika, gracza Jagiellonii Białytsok oraz o dziesięć głosów Jana Bednarka.
Vadis Odjidja-Ofoe wybrany został Pomocnikiem Seoznu, zdobywając 290 głosów. Drugi, Konstantin Vassiliev przegrał aż o 192 głosy z Belgiem. Trzeci w tej kategorii był Jacek Góralski z Jagiellonii Białuystok.
Miniony sezon Ekstraklasy miał aż dwóch Królów Strzelców. Marcin Robak jak i Marco Paixao z Lechii Gdańsk zdobyli po 18 bramek. Co ciekawe obaj piłkarze rywalizowali ze sobą w sezonie 2013/2014 i wtedy lepszy okazał się Robak.
Napastnikiem Sezonu również został Marcin Robak, pokonując Marco Paixao i Fedora Cernycha z Jagiellonii. Dla lechity to już druga taka nagroda. Pierwszą zdobył w sezonie 2013/2014, występując w barwach Pogoni Szczecin.
Maciej Bartoszek, były już trener Korony Kielce wybrany został Trenerem Sezonu, zostawiając w tyle Jacka Magierę i Michała Probierza, szkoleniowców mistrza i wicemistrza Polski.
Piłkarzem Sezonu został Vadis Odjidja-Ofoe. Pomocnik warszawskiej Legii wyprzedził Konstantina Vassilieva oraz Marcina Robaka.