W ostatnich trzech spotkaniach Lech Poznań zdobył zaledwie jeden punkt. Najbliższym rywalem Kolejorza będzie gdańska Lechia, z którym poznaniacy w rundzie zasadniczej dwukrotnie wygrali.
Bilans meczów mistrza Polski w rundzie mistrzowskiej nie jest optymistyczny. Podopieczni trenera Jana Urbana wywalczyli tylko jeden punkt – w spotkaniu z Piastem Gliwice, w którym co prawda prowadzili już 2:0, ale ostatecznie gliwiczanie doprowadzili do remisu. – Ostatnie trzy spotkania zagraliśmy bardzo dobrze, zagraliśmy piłką. Brakowało skuteczności. W meczu Lechią musimy wygrać – ocenia Karol Linetty. – Każdy z nas w meczu daje z siebie wszystko. My zawsze chcemy wygrywać, może brakuje nam szczęścia? Z Pogonią mieliśmy sporo sytuacji, z Lechią skuteczność musi się to poprawić. Będziemy walczyć o trzy punkty – dodaje.
Do tej pory Lech był rywalem, którego ciężko było pokonać. Teraz z mistrzem Polski może wygrać każdy. Twierdza Bułgarska jest już do zdobycia. – Boisko w czwartek wszystko weryfikuje. My musimy robić swoje i nie myślimy o tym, co mówią o nas inni. Trzeba punktować i mieć jak najwyższą formę – przyznaje.
W poniedziałek Kolejorza czeka być może najważniejszy mecz w sezonie. Na PGE Narodowym poznaniacy zmierzą się z warszawską Legią, którego stawką będzie wywalczenie pierwszego krajowego trofeum – Pucharu Polski. – Będziemy robić wszystko, żeby na Narodowym podnieść puchar. My jednak chcemy przez ligę awansować do europejskich pucharów – zaznacza.
Już w czerwcu odbędą się Mistrzostwa Europy we Francji. Karol Linetty ma ogromne szanse, aby pojechać do najważniejszą piłkarską w 2016 roku. Dla pomocnika Kolejorza może to być okazja do wymarzonego transferu do ligi zagranicznej. – Zawsze skupiam się na najbliższym meczu. Skupiam się na formie, żeby pomóc drużynie. Ja walczę o Euro i o trzy punkty w każdym meczu. Zrobię wszystko, żeby pojechać do Francji. Przede wszystkim trzeba skupiać się na tym, aby być zdrowym. Co będzie po Euro – zobaczymy. Na ten moment nie myślę o transferze – kończy Linetty.