Wypowiedź Karola Linettego po pierwszym treningu po przerwie świątecznej.
Pierwszego stycznia otworzyło się zimowe okienko transferowe. Jednym z zawodników Kolejorza, który może myśleć o ewentualnym przejściu do innego klubu jest Karol Linetty. Pomocnik Lecha póki co nie myśli o transferze: Nie czytam w internecie o swoim ewentualnym przejściu. Jakieś słuchy o tym do mnie dochodzą, ale nie zawracam sobie tym głowy – opowiada Linetty. – Na pewno byłoby dobrze wyjechać do Anglii, o tym się marzy od dziecka. To wszystko zależy od tego, jaka oferta spłynie. Nie chodzi o to, żeby wyjechać i później się tam zgubić. Wiadomo, trzeba w życiu zaryzykować, ale dużo zależy od menadżera i rodziców.
„Kolejorz” w najbliższą niedzielę udaje się do Belek w Turcji na pierwsze zimowe zgrupowanie: Turcja to na pewno dobra decyzja, będzie o wiele cieplej niż tutaj. W Polsce łatwiej o przeziębienie – mówi Linetty i jednocześnie zaznacza, że jest w pełni sił na to zgrupowanie. – Zacząłem ten rok dobrze, jeśli chodzi o zdrowie. Wierzę w to, że tak jak się zaczyna, tak też i się kończy.
Celem młodego pomocnika w nowym roku jest przede wszystkim poprawa swojej gry w ofensywie: Myślę, że jak na razie w defensywie się dobrze wywiązuję. To jasne, że chciałbym poprawić swoje statystyki w ofensywie. Najważniejsze jest jednak to, żeby zespół wygrywał.
Lechita marzy także o grze w biało-czerwonych barwach: Reprezentacja jest moim celem, chciałbym być powołany, wszystko w moich nogach.
Niedawno okazało się, że Darko Jevtić zostaje na rundę wiosenną w Lechu. Oznacza to, że rywalizacja w środku pola nadal będzie duża: Wszyscy się cieszą, że Darko został z nami, ponieważ jest on dużym wzmocnieniem dla drużyny. Między nami jest rywalizacja i czerpiemy z tego przyjemność.
Napisz do autora na Twitterze: